Profesor sadysta?

Pracujący w Instytucie Cybernetyki Biologicznej im. Maxa Plancka w Tybindze naukowiec wydał kilka tygodni temu oświadczenie, w którym stwierdził, że zaprzestaje dalszych badań z wykorzystaniem małp. Prof. Nikos Logothetis jest naukowcem o światowej renomie, a wyniki jego doświadczeń wywarły duży wpływ na rozwój badań nad mózgiem. Jako pierwszy dokonał jednoczesnego przyżyciowego pomiaru aktywności neuronów i sygnału fMRI, co pozwoliło zrozumieć, jaki jest związek między tymi dwiema technikami pomiaru. Zarzuty przeciwko niemu oparte są na raporcie i filmie, który został przygotowany przez aktywistę organizacji walczących o prawa zwierząt BUAV/SOKO – notabene Polaka – który incognito pracował w laboratorium Logothetisa.
Ze zgromadzonych przez aktywistę materiałów wynika, że w pracowni profesora zwierzęta były traktowane w sposób nieetyczny, wręcz okrutny, a operacje wszczepiania elektrod do mózgu niejednokrotnie prowadziły do powstawania ropiejących ran, które nie były odpowiednio leczone. Logothetis w opublikowanym liście oświadczył, że zarzuty przeciwko niemu są nierzetelne i oparte na manipulacjach.
Marek Binder
foto: niderlander/shutterstock.com