Moje Bohaterki...

inne

Dziś będzie inaczej, dziś nie będzie o mnie... Dziś będzie o moich Nowych Bohaterkach, które całkiem niedawno przywitały się ze mną pierwszy raz. O dwóch wspaniałych dziewczynach, które nawiedziła pewna czarna chuda ona... Anoreksja...

Przyszły, bo były zagubione, bo nie lubiły siebie, swojego wyglądu, wciąż twierdząc, że są za grube...Były chude... Wychudzone... Skrajnie wychudzone... Jedna patrzyła na mnie podejrzliwie (w końcu kolejny psycholog, MASAKRA), druga z nadzieją (ktoś także mi bliski, powiedział, że to przeszłam, że czemu nie spróbować)...Obie przepiękne, przeambitne. Cholernie inteligentne, choć tak strasznie, strasznie młode... Obie miały wsparcie, ogromne wsparcie w postaci jednej bądź większej liczby "wsp...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI