Jestem zmęczona, Jestem zmęczony. Mam wrażenie, że to jeden z najczęściej używanych obecnie argumentów.
Prof.; Jest psychologiem osobowości, autorem wielu książek, m. in.: Udręka życia (za którą w 2011 roku otrzymał Nagrodę Teofrasta); Osobowość: struktura i funkcje regulacyjne; Szanse rozwoju osobowości; Wielkie pytania psychologii.
Jestem zmęczona, Jestem zmęczony. Mam wrażenie, że to jeden z najczęściej używanych obecnie argumentów.
Im więcej lubimy ludzi, rzeczy, stanów rzeczy, im bardziej to wszystko lubimy, tym mniej marnujemy energii na walkę z wewnętrznymi oporami.
Jeśli znasz regułę wzajemności, to wiesz, że prezent, który wręcza ci na ulicy przedstawiciel firmy perfumeryjnej, nie jest bezinteresowny. Jeśli jej nie znasz, możesz stać się ofiarą sprytnie manipulujących agentów handlowych.
Każdy z nas wie, że kiedyś umrze. Wiemy, a zarazem unikamy tej wiedzy, nie dopuszczamy jej do siebie. Żyjemy tak, jakby nasze życie nie miało końca. Bronimy się przed lękiem przed śmiercią.
Chcąc nie chcąc, przyglądamy się różnorodnym relacjom między matkami i córkami oraz córkami i matkami.
Aby być zarazem sterem i sternikiem, trzeba wiedzieć, dokąd się płynie, trzeba chcieć popłynąć, znać zasady nawigacji, a potem płynąć i płynąć...
Poszukiwanie nowych informacji i cierpienie z powodu ich braku jest tak stare, jak gatunek Homo sapiens.
Miałem kiedyś okazję słyszeć rozmowę kardiochirurga z pacjentem, u którego pojawiły się dość poważne powikłania po operacji serca. Lekarz starał się go pocieszyć. Na to się nie umiera - powiedział. - No, chyba że na krótko - dodał prędko.
Żałujemy, że czegoś nie zrobiliśmy, bo – tak myślimy – gdybyśmy się na to zdobyli, świat wyglądałby inaczej. Inaczej pewnie tak, ale czy lepiej?
Choć rozumiem określenie „dobre życie”, i nawet czasem go używam, to zdecydowanie wolę określenie „mądre życie”.