Kiedy dziecko coś boli, trudno mu wyobrazić sobie, że to się kiedyś skończy. Doświadczając bólu, spostrzega czas jako bardziej „rozciągnięty”, a żyjąc bardziej w teraźniejszości, myśli, że ból będzie trwał wiecznie i nie ma od niego ucieczki. Dziecko przeżywa ból w perspektywie nieskończoności.