Uciec na koniec świata, zacząć wszystko od początku. Tylko jak żyć i z czego gdzieś tam, na przykład na dalekiej Północy? „Przyjedź do Ammarnäs” – zaproponowała mi szwedzka przyjaciółka. „Do nas ciągle ktoś się przeprowadza. Zobaczysz, jak to jest”.
Reporterka, dziennikarka.
Uciec na koniec świata, zacząć wszystko od początku. Tylko jak żyć i z czego gdzieś tam, na przykład na dalekiej Północy? „Przyjedź do Ammarnäs” – zaproponowała mi szwedzka przyjaciółka. „Do nas ciągle ktoś się przeprowadza. Zobaczysz, jak to jest”.
Tyle się mówi o nienawiści. Ja też bym mogła. Ale wolę o szczęściu. Takim małym, które pomaga przetrwać dzień.
Dwanaście lat milczałam. Nie chciałam z ludźmi rozmawiać. No bo co powiedzieć? Że matka mnie porzuciła? Odeszła, ot tak, rzucając mi w twarz jednego SMS-a?