Nie o wszystkim chcemy pisać listy otwarte. A może należałoby… Bardzo potrzebuję listu do Franciszka – papieża z bardzo dalekiego kraju.
Filozof, teolog, publicystka; współzałożycielka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka,
Nie o wszystkim chcemy pisać listy otwarte. A może należałoby… Bardzo potrzebuję listu do Franciszka – papieża z bardzo dalekiego kraju.
Przekonania przestają być orężem służącym do walki, gdy pamiętamy, jak bardzo świat nas przewyższa – zarówno wierzących, że ma on Przedwiecznego Ojca, jak i tych, co inaczej myślą o Nieogarnionym.
Wpadłam na pomysł: nie mogąc już czytać, przecież wciąż mogę pisać! Świat pomyślany, zapisywany kulfonami rozwijał swoją dynamikę.
Chcąc uzupełniać swoje wspomnienia, naucz się opowiadać sobie, co ci się zdarzyło.
Co warto wspominać? Myślę, że wszystko, co się naprawdę w pamięć wpisało – i to nie bez racji.
Duszpasterstwo zamiera, gdy brak jest zaślubin ze wspólnotą, gdy samotni są duchowni i świeccy.