Pisarze i filmowcy nieraz szukają inspiracji w prawdziwym życiu. Czy to przypadek, że słynny agent Jason Bourne przypomina Ansela Bourne’a, pacjenta opisanego przez Williama Jamesa?
Dr hab.; Jest profesorem uczelni, nauczycielem akademickim w Instytucie Psychologii UMCS w Lublinie. Jest także członkiem Rady Naukowej Instytutu Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Zajmuje się historią psychologii oraz psychologią twórczości. Autor m.in. książki Historia psychologii w Europie Środkowej.
Pisarze i filmowcy nieraz szukają inspiracji w prawdziwym życiu. Czy to przypadek, że słynny agent Jason Bourne przypomina Ansela Bourne’a, pacjenta opisanego przez Williama Jamesa?
Psychologia w swoim pionierskim okresie rozwijała się trzema nurtami. Dwa pierwsze obejmowały badania nad procesami psychicznymi ludzi „zdrowych” oraz tych „zaburzonych”. Nurt trzeci to parapsychologia, nawiedzona siostra psychologii.
Historie pacjentów przedstawione przez Janeta przypominają strony jego zielnika, tyle że opisy bogactwa flory zastępują opisy ludzkich przeżyć.
Wielu zapamiętało ją jako pacjentkę i przyjaciółkę Junga. Dziś wiemy jednak, że Sabina Spielrein miała ogromny wkład w rozwój psychoanalizy.
Silas Mitchell zalecał pacjentom wielodniową bezczynność. Okazuje się jednak, że odpoczynek nie zawsze jest dobrym lekarstwem na „skołatane nerwy”.
Niektórzy odbierali ją jako osobę uczuciową i pomocną, inni jako nieuprzejmą i bez manier. Sama skarżyła się na brak rozumu. Jaka naprawdę była Maria Skłodowska-Curie?
Dla jednych był sportowcem i playboyem, dla innych humanistą i buntownikiem. Wszyscy są jednak zgodni, że Henry A. Murray był psychologiem, który pokazał, jak ważna w kontakcie z pacjentem jest wrażliwość.
Zanim Lightner Witmer stworzył pierwszą na świecie klinikę psychologiczną, pracował w szkole rugby. A chciał być prawnikiem.
Manfred Sakel wprowadził do psychiatrii leczenie „szokiem insulinowym”. Taką terapię przeszedł m.in. sławny tancerz Niżyński. Niestety, bardziej skorzystał na niej lekarz niż pacjent.
Czy zjadając innego osobnika, można przejąć jego cechy? Wierzyli w to swego czasu prymitywni ludożercy, uwierzyli i poważni naukowcy. Georges Ungar ogłosił nawet światu, że odkrył substancję - skotofobinę - która rzekomo miała przenosić między organizmami informację o tym, czego jeden z nich się nauczył.
Jednym z wielkich przegranych w historii Nagrody Nobla z dziedziny medycyny jest Hans Selye. Od roku 1949 był do niej wielokrotnie nominowany za badania nad syndromem adaptacyjnym i zjawiskiem stresu. Biorąc pod uwagę fakt, że wprowadzone przez Selyego pojęcie „stres” zna i używa większość ludzi na świecie, nieobecność na liście noblistów tego naukowca należy uznać za naprawdę niefortunne zrządzenie losu.
Augusta D. zachowywała się chaotycznie i dziwacznie. Nie rozumiała pytań. Zapominała funkcje przedmiotów. Odczuwała nieuzasadniony lęk przed dobrze znanymi osobami. Jej lekarz, Alois Alzheimer, przypuszczał, że ma do czynienia z nieznaną dotąd medycynie chorobą.