Tkwimy często w przekonaniu, że nie mamy wpływu na własne uczucia i stres. Oskarżamy o to świat i oddajemy mu odpowiedzialność za jakość własnego życia. Tworzymy pozornie logiczne wyjaśnienia swoich irracjonalnych zachowań. Oszukujemy samych siebie. Ratunkiem na niepokój i bezradność jest… mentalizacja.