Obserwowanie agresywnych zachowań zwiększa prawdopodobieństwo powtórzenia ich przez widzów. Psychologowie nazywają to uczeniem się przez obserwację. To proces, którego sobie nie uświadamiamy.
Obserwowanie agresywnych zachowań zwiększa prawdopodobieństwo powtórzenia ich przez widzów. Psychologowie nazywają to uczeniem się przez obserwację. To proces, którego sobie nie uświadamiamy.
Nie lubimy niekompletnych informacji i niedokończonych spraw. Wywołują w nas dyskomfort, tworzą „napięcie zadaniowe”. Czy prowadzi ono do lepszego pamiętania spraw niedokończonych? A jeśli tak, to jak możemy wykorzystać ten efekt dla własnych korzyści?
Sądzimy, że albo coś zapamiętujemy, albo nie. Badania nad pamięcią ujawniają, jak bardzo złożone są jej mechanizmy. Jak wiele procesów i rodzajów pamięci pozwala nam utrwalić to, co było, jest, a nawet będzie.
Zaburzenia pamięci symulują ci, którzy chcą wyłudzić odszkodowanie. Gdy je dostają, cudownie zdrowieją. Czy można odróżnić prawdziwe zaburzenia od symulacji choroby?
Dlaczego niektórzy z nas są na sto procent pewni, że spotkali w swym życiu istoty pozaziemskie? Odpowiedź może być następująca: ta pewność to efekt naszej zdolności do wytworzenia wspomnienia o zdarzeniach, które nigdy nie miały miejsca.