Czy kobiety w dzisiejszych czasach mają tyle miłości i zaufania do siebie i świata, by dać sobie czas i nie osądzać, lecz otworzyć serce na coś, czego umysł może nie rozumieć? Dlaczego tak trudno jest nam zaufać, zwolnić i zajrzeć do swego wnętrza? Spojrzeć na to, co czasem bolesne i wyparte, ale co woła o uzdrowienie? Jak przestać oceniać siebie, odejść od nastawienia na wyniki, jak w fitnessie: szybciej, więcej, mocniej?…