Terroryści nie są szaleńcami. Historia jednego aktu terrorystycznego jest historią radykalizacji umysłów, która miała miejsce znacznie wcześniej niż dramatyczna kulminacja.
Terroryści nie są szaleńcami. Historia jednego aktu terrorystycznego jest historią radykalizacji umysłów, która miała miejsce znacznie wcześniej niż dramatyczna kulminacja.
Terrorysta samobójca przed atakiem odmawia modlitwę idących na bitwę. Wierzy, że jest bohaterem w słusznej walce. W końcu on poświęca wszystko, a wróg jest tchórzem, bo zależy mu tylko na doczesnym życiu. Kim są terroryści samobójcy? Dlaczego zabijają innych i siebie? Odpowiedzi szuka AGNIESZKA GOLEC.
Terroryzm jest sposobem wyrównywania pozycji. Sięgają po niego grupy słabsze, by walczyć z grupami silniejszymi, które na czas nie uszanowały ich aspiracji.