Zobaczyć tropy wilków tu, w Puszczy Białowieskiej, to nic niezwykłego, ale ilekroć je widzę, zawsze czuję dreszczyk emocji. Nawet nie chodzi o to, że tropy oznaczają ich bliskość. Chodzi o to, że z tropów można się o nich bardzo wiele dowiedzieć i zawsze jest to fascynujące.