Wakacje od seksu

Trening psychologiczny

Wyjeżdżamy na wakacje z nadzieją na odpoczynek i namiętne noce, często jednak okazuje się, że choć chcemy, to... nie możemy. Dlaczego tak się dzieje i co pomoże w takiej sytuacji?

Wreszcie zaszalejemy, będzie spontanicznie, namiętnie, tak jak już dawno nie było – obiecuje sobie wielu z nas, szykując się na choćby krótki urlop. W ciągu roku jesteśmy zmęczeni codziennymi obowiązkami, zestresowani pracą, zagonieni od projektu do projektu – wieczorem padamy z nóg i na nieśpieszny, romantyczny seks nie starcza już ani sił, ani ochoty. Mamy nadzieję, że siła i ochota powrócą w wakacje, zapewniamy partnera/partnerkę, że jak tylko wyjedziemy nad morze, w góry, do ulubionego kurortu, to wszystko nadrobimy, odblokujemy się i w sypialni wreszcie będzie gorąco.

Nadchodzi wyczekiwany urlop i... Czy rzeczywiście od razu jest namiętnie, czy zmęczony partner się odblokowuje?

Najczęściej pary trafiają do gabinetu seksuologa właśnie po wakacjach, bowiem podczas urlopu ujawniają się problemy związane z obniżonym libido, niechęcią do współżycia. Partnerzy tłumaczą te problemy ogromnym przemęczeniem, jednak niepokoją się, że urlop nie przełożył się na renesans ich życia erotycznego. Owszem, przez chwilę było fantastycznie, ale po powrocie do domu znów wpadli w kierat i w sypialni wszystko jest po staremu.

POLECAMY

U części par dopiero podczas urlopu uwidacznia się to, że za obniżonym libido i mniejszą sprawnością seksualną stoją kłopoty zdrowotne. Nieleczone zaburzenia hormonalne, zaburzenia erekcji wynikające z niezdrowego trybu życia nie znikają na wakacjach. I najczęściej są pierwszym sygnałem, że warto się przebadać u specjalisty, bo być może wymagają głębszej diagnostyki.

Podczas urlopu może się też ujawnić inny problem – niewspółmierność potrzeb partnerów. Gdy w ciągu roku są zabiegani, to na ogół oboje są zmęczeni i nie ciągnie ich do baraszkowania, ale na urlopie może się okazać, że jedno jest wypoczęte i ma ochotę na seks, a u drugiego ujawniają się jakieś dysfunkcje seksualne, powodujące spadek libido. Taka sytuacja rodzi nowy konflikt: w domu nic i teraz też nic?

Pierwszy raz

Wiele młodych osób planuje, że właśnie na wakacjach podejmą po raz pierwszy współżycie. „Pierwszy raz” niekoniecznie musi być udany, bo towarzyszy nam duże napięcie, ale to normalne, że nie jest on taki, jak w hollywoodzkich filmach. Bezwzględnie należy stosować antykoncepcję, prezerwatywę. Słońce przygrzewa i przysadka produkuje więcej hormonów, bardziej stymuluje gonady do produkcji hormonów.

Zachowujemy się beztrosko, impulsywnie i nierozważnie.

Jeśli jesteś rodzicem nastolatka, porozmawiaj z dzieckiem o zabezpieczaniu się, zanim wyjedzie pod namiot. Nie licz na to, że dziecko dowiedziało się...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI