Twórczość w 3N, czyli wywiad z samym sobą

Na temat

Krzysztof Szubzda: Skąd się bierze kreatywność?

Krzysztof Szubzda: Nie wiem, skąd się bierze kreatywność w ogóle, ale moja własna narodziła się z biedy, nudy i potrzeby zachwytu – czasem nawet samozachwytu. Zgodnie z duchem czasu powinienem może powiedzieć, że kreatywność wynika z zasady 3N: niedostatek, nuda, narcyzm, ale to byłoby, moim zdaniem, mniej kreatywnie.

POLECAMY

To 3N mi się podoba. Wpada w ucho.

Czy to znaczy, że nie jestem kreatywny?

Może się jeszcze panu nie znudziły te mnemotechniczne wyliczanki, które kiedyś były z pewnością kreatywne. Na studiach panowała zasada 4Z: zakuć, zdać, zapić, zapomnieć. Bariści przestrzegają zasady 4M: Miscela, Macinatura, Mano, Macchina (mieszanka, grubość ziaren, ręka i maszyna). Niemcy długo trzymali kobiety w rygorze 3K: Kinder, Küche, Kirche (kołyska, kuchnia, kościół), teraz mamy technologię 4K, ale nie wiem, co to dokładnie znaczy. Kiedy dowiedziałem się, że naczelna zasada spedycji to 7W, czyli: właściwy produkt, właściwa ilość, właściwy stan oraz właściwe miejsce, czas, konsument i koszt, zaczęło mnie to już nudzić. 

A nuda jest początkiem kreatywności?

Tak. I kiedy znudziły mi się zasady 4Z, 5U i 6P, zaproponowałem, byśmy z miłości do zwierząt trzymali się zasady 100K. Żeby łatwiej było ją zapamiętać, zapisałem ją rymowanym wierszem: Karmmy koty, kury, kosy,/Kupmy kunom kabanosy,/Koniom kładźmy kręte kłosy/karczowane końcem kosy,/koniczyny kiść, kokosy... itd.

I ta zabawa dostarczyła fajnej pożywki mojej potrzebie kreatywności. Myślę, że słynne google-doodle, czyli zmiany logo wyszukiwarki z powodu najróżniejszych okazji, też wzięły się z nudów. Racjonalność raczej wymaga, żeby loga nie zmieniać, by utrwalało się w świadomości. Kreatywność – wręcz przeciwnie.

No...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI