Studenci pod presją

Nicole Stearman, studentka na Eastern Washington University, doskonale pamięta tamten poranek. Była godzina 10.30, właśnie skończyły się zajęcia z metodologii, gdy poczuła, że ogarnia ją fala przerażenia i nie może złapać tchu. To był początek ataku paniki – a ponieważ doświadczyła ich już wcześniej, wiedziała, że potrzebuje natych­miastowej pomocy. Pobiegła prosto do uniwersyteckiej poradni psychologicznej. 

Gdy dotarła do budynku, okazało się, że nie ma w nim żadnego konsultanta ani terapeuty... Szybko udała się na tyły budynku, by tam na korytarzu przetrwać najgorsze chwile ataku. – Niestety, nie umiem sprawić, by moje ataki paniki przydarzały się wyłącznie między godziną jedenastą a szesnastą w dni robocze, bo wtedy działa poradnia – wzdycha Nicole, u której w szkole średniej zdiagnozowano depresję i fobię społeczną. I dodaje: – Poradnia jest fantastycznym źródłem wsparcia, ale czy dostęp do niego nie powinien być łatwiejszy?

Kłopoty na studiach

Nicole jest jedną z wielu osób, które studiują i zmagają się z problemami psychicznymi. W roku 2013 w Stanach Zjednoczonych, w ramach projektu National College Health Assessment, zbadano zdrowie psychiczne ponad 125 tys. studentów. Na podstawie wyników oszacowano, że aż co trzeci student zmaga się z depresją, a prawie połowa przynajmniej raz doświadczyła silnego lęku. W tym roku w Polsce, w ramach projektu „Co nas spina?”, zbadano zdrowie śląskich studentów. Wyniki są równie alarmujące: objawy depresji stwierdzono u prawie połowy badanych, a u 14 proc. z nich występowały myśli samobójcze.

– Coraz więcej studentów z problemami psychicznymi przyznaje, że chciało odebrać sobie życie: w roku 2010 stanowili oni 24 proc., a w 2014 już 30 proc. – przestrzega dr Ben Locke, psycholog i terapeuta z Pennsylvania State University, dyrektor Center for Collegiate Mental Health (CCMH), gromadzącego dane z 263 poradni psychologicznych działających przy uniwersytetach i szkołach wyższych. – Z roku na rok mamy coraz więcej sygnałów od konsultantów, że zdrowie psychiczne studentów pogarsza się. A na podstawie danych z najnowszego raportu mogę stwierdzić, że mają rację: ten trend jest niepokojący.

Psychologowie starają się zatrzymać tę negatywną tendencję na wiele sposobów. Naukowcy badają, w jaki sposób kondycja psychiczna wpływa na edukacyjne potrzeby i możliwości, a terapeuci opracowują nowatorskie interwencje. Tymczasem uniwersyteccy konsultanci wraz z wykładowcami wzbogacają program studiów o zajęcia pokazujące, jak dbać o zdrowie psychiczne. – Aby studenci mogli osiągnąć szczyt swoich możliwości, muszą czuć się dobrze zarówno pod względem intelektualnym, jak i fizycznym, emocjonalnym oraz duchowym – podkreśla dr Louise Douce, prodziekan ds. studenckich na Ohio State University. I dodaje:

– Osoby z problemami psychicznymi częściej rezygnują ze studiów, ale można temu zapobiec dzięki odpowiedniemu wsparciu. Jeśli pomożemy im uporać się z lękiem i depresją, zaczną lepiej radzić sobie z problemami, a wtedy będą mogli skoncentrować się na nauce i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie.