Smutek przy nadziei

Laboratorium

Zgodnie z powszechnym przekonaniem ciąża to błogi i szczęśliwy czas. Tymczasem co dziesiąta kobieta oczekująca dziecka cierpi na depresję. Jak pomóc przyszłym mamom? 

W pamięci dr Ellen Poleshuck jedna z pacjentek zapisała się szczególnie. Gdy po raz pierwszy przyszła do gabinetu psycholożki, miała już troje dzieci z dwoma partnerami i oczekiwała czwartego. Miała mieszane uczucia w związku z ciążą. Była w depresji, obawiała się, czy sobie poradzi.

POLECAMY

Z pomocą dr Poleshuck kobieta nie tylko pokonała chorobę, ale też zaczęła cieszyć się, że znów zostanie mamą. Regularnie zgłaszała się do lekarza, ustabilizowała także swoją sytuację mieszkaniową, ustaliła z ojcem dziecka, w jakim stopniu będzie się angażował w opiekę, zwróciła się również o pomoc do krewnych. W efekcie, jak wspomina dr Poleshuck, ciąża i proces stawania się po raz kolejny mamą przebiegły łagodnie.

– To niezwykle ważne, by specjaliści zajęli się diagnozą i terapią depresji już podczas ciąży, a nie dopiero po porodzie – mówi dr Poleshuck, specjalistka w zakresie psychiatrii, położnictwa i ginekologii na University of Rochester Medical Center, gdzie kieruje Women’s Behavioral Health Service. – W ciąży kobiety zazwyczaj w większym stopniu korzystają z opieki medycznej, zatem mamy ułatwiony kontakt z nimi. Daje to szansę zachęcenia ich również do troski o zdrowie psychiczne. 

Smutne mamy 

W Stanach Zjednoczonych zespół ekspertów zebranych w ramach U.S. Preventive Services Task Force rekomenduje badanie kobiet w ciąży oraz tuż po porodzie pod kątem depresji. A jako że Amerykański Kongres Położnych i Ginekologów oraz Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne odradzają farmakologiczne leczenie depresji u ciężarnych kobiet, coraz częściej angażowani są psychologowie, co jest korzystne
i dla przyszłych matek, i dla ich dzieci. 

– Kobiecie, która cierpi na depresję i nie leczy się, trudno trzymać się ustalonego grafiku wizyt – niepokoi się dr Ellen Tourtelot, lekarka z University of Rochester Medical Center specjalizująca się
w położnictwie i ginekologii. – A jeśli depresja nie jest leczona przed narodzinami dziecka, potem matce trudniej jest nauczyć się karmić piersią. Kobiety w depresji często rezygnują z karmienia kilka dni po porodzie, jeśli nie przebiega ono dobrze. 

Włączenie psychologów oraz innych specjalistów zdrowia psychicznego do zespołu położniczo-ginekologicznego pomoże lekarzom tak wykorzystywać ograniczony czas kontaktu z pacjentką, by omówić wszystkie niezbędne kwestie medyczne, wyjaśnia dr Tourtelot. Po wizycie u ginekologa przyszła mama może spotkać się z psychologiem, który przyjmuje w tym samym budynku, wystarczy przejść do gabinetu obok. Pomaga to przeciwdziałać stygmatyzacji osób doświadczających problemów ze zdrowiem psychicznym.

W trosce o dziecko

Coraz więcej danych wskazuje, że depresja matki szkodzi dziecku rozwijającemu się w jej łonie. Badanie opublikowane w 2016 roku przez dr. Kartika Venkatesha i wspó...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI