Paranoja nasza powszechna

Laboratorium

Tendencje paranoidalne wcale nie są rzadkością u osób zdrowych psychicznie. Paranoja bywa już nazywana „lękiem XXI wieku”. Po co ludziom teorie spiskowe? 

– Rozumiem, że wyjawienie tych informacji będzie oznaczało mój koniec. Chcę zachęcić innych, by wyszli przed szereg i pokazali, że mogą wygrać – miał powiedzieć Edward Snowden, były pracownik CIA, który na łamach prasy ujawnił kilkaset tysięcy poufnych i ściśle tajnych dokumentów amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. W prestiżowych pismach „The Guardian” i „Washington Post” ukazały się informacje o programie PRISM, który miał podobno zapewnić wywiadowi USA kontrolę nad osobistą komunikacją elektroniczną obywateli – od e-maili, przez posty na portalach społecznościowych, po rozmowy telefoniczne.

POLECAMY

Media ostrzegały, że podobne programy szpiegowskie zostały uruchomione również w wielu krajach europejskich. 

Na podsłuchu

Choć od słynnej sprawy Snowdena minął już rok, wielu użytkowników internetu podchodzi nieufnie do wirtualnej komunikacji. Zastanawiają się, czy Wielki Brat nie czyta im przez ramię postów na portalach społecznościowych, nie podsłuchuje rozmów, nie podgląda cichaczem e-maili...

Afery podsłuchowe – również z udziałem znanych polityków – co pewien czas elektryzują opinię publiczną. W klinicznej paranoi pojawiają się urojenia dotyczące podsłuchów i mediów elektronicznych, a zwłaszcza komputerów. Szpiegowanie to częsty leitmotiv tego zaburzenia urojeniowego, opartego na przekonaniu, że inni ludzie śledzą nas, podsłuchują albo chcą nam zaszkodzić. Badania pokazują, że tendencje paranoidalne są częste również u osób... zdrowych psychicznie. 

Psychologia od dekad zna destrukcyjne dla psychiki człowieka skutki podsłuchiwania. Badania pokazują, że u osób, które padły ofiarą praktyk szpiegowskich, nasila się niepokój, zmęczenie i stres. W środowisku pracy podsłuchujący szefowie sprawiają, że podwładni stają się mniej wydajni i tracą poczucie kontroli. Natomiast szpiegowanie obywateli przez państwa policyjne zmniejsza poziom zaufania społecznego i sprzyja konformizmowi.

Naukowcy przekonują, że badanie tendencji paranoicznych w społeczeństwie to bardzo ważna kwestia. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć kliniczne przypadki paranoi i skuteczniej ją leczyć. Ale badania sugerują także, że myślenie paranoiczne mieści się w bogatym repertuarze codziennych zachowań ludzkich. Jak powszechna jest zatem paranoja?

Lęk XXI wieku

Paranoja bywa już nazywana „lękiem XXI wieku”. Paranoia: The 21st Century Fear – tak właśnie zatytułował swoją bestsellerową książkę twórczy tandem braci: prof. Daniel Freeman, psychiatra, i Jason Freeman, dziennikarz. Freemanowie na podstawie dekad badań wysnuli zaskakujący wniosek: paranoja to powszechne doświadczenie we współczesnym społeczeństwie. Badania przeprowadzone trzy lata temu przez prof. Free­mana i współpracowników pokazały, że urojenia paranoiczne występują aż u co trzeciego „szarego obywatela”. Z kolei badania dr Lyn Ellett, psycholożki klinicznej z University of London, oparte na szczegółow...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI