Niewolnicy diety

Praktycznie

Walka z nadwagą może rujnować codzienne życie odchudzających się osób. Uzależniają się one od... odchudzania. Jak uwolnić się od permareksji, czyli przymusu bycia na diecie?

Moda na odchudzanie trwa od wielu lat, ale obecnie przyjęła nieco inną formę i ma znacznie większy zasięg. Do „cudownych” diet wyrywanych z poradników dołączyły porady specjalistów odżywiania, którzy – by ustrzec spragnionych sukcesu „grubasów” przed podstawowymi błędami – edukują i proponują rozsądne spojrzenie na proces spadku wagi. W samym internecie dostępnych jest tak wiele przepisów na zgrabną sylwetkę, że od tej różnorodności kręci się w głowie. W morzu ofert każdy znajdzie coś dla siebie.

POLECAMY

Najczęściej poszukiwane są szybkie, skuteczne i łatwe sposoby na pozbycie się kilogramów. Osoby zmagające się z nadwagą i otyłością rozpoczynają dietę w nadziei na trwały sukces. Badania pokazują jednak, że większość z nich zamiast smakować zwycięstwo, poczuje gorycz porażki. Z moich zawodowych obserwacji wynika również, że sporej części osób, które ciągle stosują jakieś diety, nie wychodzi to na dobre. Wpadają bowiem w spiralę odchudzania, z której trudno się wydostać, a jeśli im się uda, to wychodzą z niej mocno poobijane.

Niewinne początki

Powody przejścia na dietę są przeróżne i jest ich tyle, ile osób podejmujących taką decyzję. Ale to nie powody stosowania diety nakręcają spiralę nałogowego odchudzania się. Najważniejsze są pierwsze doświadczenia z odchudzaniem, a te zazwyczaj są bardzo pozytywne. Zastosowanie się do zaleceń diety na ogół przynosi oczekiwane rezultaty i pozostawia nas z wrażeniem, że wystarczy tylko na jakiś czas zmienić coś w swoim jadłospisie, by cieszyć się z rezultatów. Zadowolenie z osiągniętego wyniku może jednak uśpić czujność i po pewnym czasie utracone kilogramy wrócą jak bumerang. Powrót do „normalnego”, nawykowego odżywiania zawsze skutkuje ponownym przybraniem na wadze. Nabyte podczas pierwszej próby złudne przekonanie, że łatwo można pozbyć się kilogramów, skłania taką osobę do podjęcia kolejnej diety. Tym razem przestrzeganie zasad diety okazuje się trudniejsze, a efekty mniejsze. Z jednej strony wyczerpują się zasoby psychologiczne osoby, z drugiej strony spowalnia metabolizm. Jednak smak pierwszego sukcesu zachęca, by zacisnąć zęby i walczyć o założony cel. Ale jak długo można zaciskać zęby? Wcześniej czy później nadchodzi dzień, w którym osoba na wiecznej diecie mówi sobie „dość” i  wraca do swoich nawyków żywieniowych – nie zmienionych przecież, tylko zawieszonych na czas odchudzania się.

Powrót do nawyków przynosi kolejny wzrost wagi, tym większy, im większa restrykcja obowiązywała podczas diety. A wraz z kilogramami pojawia się poczucie braku kompetencji, które znacząco wpływa na wiarę we własną wartość – „skoro nie potrafię skutecznie schudnąć, to zn...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI