Gorzki smak przyjemności

Laboratorium

Gdybyśmy nie znali nocy, nie wiedzielibyśmy, 
czym jest dzień. Podobnie ból i cierpienie pokazują nam, czym jest szczęście.
 

Psychologowie chcą zrozumieć, co nas uszczęśliwia. Dlatego badania psychologiczne w znacznym stopniu koncentrują się wokół tego, jak pomóc ludziom czuć się lepiej i myśleć bardziej pozytywnie. Może się to wiązać z przeformułowaniem negatywnych myśli albo z regulacją negatywnych emocji. Tak czy inaczej przesłanie jest takie, że im więcej „pozytywności”, tym jesteśmy szczęśliwsi. Czy to jednak wszystko? Czy tylko pozytywne doświadczenia zwiększają dobrostan? Czy negatywne przeżycia to jedynie „pięta achillesowa” szczęścia? 

POLECAMY

Cierpienie cementuje

W swoich badaniach zainteresowałem się drugą stroną medalu: chcę się dowiedzieć, jakie znaczenie dla dobrostanu mają negatywne doświadczenia. Skąd takie pytanie? Po pierwsze, doszedłem do wniosku, że pozytywne doświadczenia nie wystarczą, by odczuwać szczęście. Pozytywne przeżycia muszą z czymś kontrastować. Gdyby nie noc, nie wiedzielibyśmy, co to jest dzień, i podobnie gdybyśmy nie doświadczali cierpienia, nie wiedzielibyśmy, czym jest przyjemność. Uważam, że kontrast między pozytywnymi i negatywnymi doświadczeniami jest bardzo ważny dla dobrostanu.

Po drugie, w swoich badaniach zacząłem odkry...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI