"Te" dzieci
Psychologia w szkole 1/2008
„Pracuję od niedawna w nowej szkole, do której chodzą dzieci z miejscowego domu dziecka. Mam w swojej klasie troje takich uczniów. Zanim rozpoczęłam pracę, dyrektorka uprzedzała mnie, że z „tymi” dziećmi są same kłopoty i powinnam od początku postępować z nimi twardo. Zasugerowała, że nie warto poświęcać im zbyt wiele uwagi, bo i tak przecież nic z nich nie będzie. Zauważyłam, że takie też jest nastawienie większości nauczycieli. Prawdę mówiąc, trudno mi zrozumieć, jak można tak różnicować dzieci i traktować po macoszemu te, których los i tak jest trudny”.
Małgorzata z N.
Obecność dzieci z domu dziecka, to wyzwanie dla całej szkoły. Słuszny skądinąd pogląd, że wszystkie dzieci są równe, w tym przypadku musi ulec pewnej modyfikacji – dzieci z domu dziecka są inne i wymagają szczególnego traktowania. Ta, rzec można, odmienność polega na chorobie ich duszy, a więc są to dzieci specjalnej,
Kup najnowsze e-wydanie "Charakterów" z e-bookiem (pakiet Premium), a dostęp do tego artykułu oraz 7 tys. pozostałych tekstów na naszej stronie uzyskasz GRATIS! To się NAPRAWDĘ OPŁACA. Cena za miesiąc tylko 15 zł.
Zobacz pełną ofertę cyfrowych Charakterów