KUPWYDANIE PAPIEROWE
KUP WYDANIE TABLETOWE
KUP E-WYDANIE
PRENUMERUJ
Co rusz słyszę o tym, jak to „w dzisiejszych czasach” ludzie uzależnieni są od informacji. Słyszę i uśmiecham się pod nosem, bo z tym uzależnieniem jest troszkę tak, jak z potrzebą aktywności, która jest przyrodzonym stanem organizmów żywych. Nie ma sensu pytać, dlaczego ktoś jest aktywny. Jest aktywny, bo jest żywy i tyle. Kiedy zaprzestaje aktywności, to znaczy, że stracił życie. Podobnie jest z potrzebą informacji. Jest to jedna z najbardziej podstawowych potrzeb, w każdym razie u ssaków (choć przecież nie tylko), a u człowieka szczególnie. Uśmiecham się więc, kiedy słyszę o dzisiejszym uzależnieniu od informacji, bo ani ono dzisiejsze, ani uzależnienie.
W takim samym sensie moglibyśmy powiedzieć o uzależnieniu od tlenu czy od wody. U człowieka – zwierzęcia społecznego, podobnie jak u wielu innych zwierząt zaobserwować można dwie szczególn...
Zależni od informacji
Poszukiwanie nowych informacji i cierpienie z powodu ich braku jest tak stare, jak gatunek Homo sapiens.