Osobiście skłaniam się ku teorii opisującej agresję jako realizację genetycznego planu wyrażającego się w instynktownych zachowaniach. Chociaż niegłupia jest również perspektywa agresji wyuczonej w warunkach społecznych. Jakoś nie przemawia do mnie idea patologicznej nekrofilicznej pasji do destrukcyjności...
POLECAMY
Nie dokończył wypowiedzi z powodu utraty przytomności, która nastąpiła w wyniku uderzenia tępym narzędziem w okolice ciemieniowe łba (owca była zwolenniczką teorii traktującej agresję jako skutek doznawanej frustracji).
Mało która aktywność człowieka jest dla niego jednocześnie tak praktycznie bliska i teoretycznie niejasna, jak agresja. Czy człowiek jest z natury drapieżcą, czy do agresji jest prowokowany przez niesprzyjające warunki środowiska, czy istnieje jedna destrukcyjna siła przybierająca różne formy, czy należałoby mówić o wielu rodzajach agresji? Oto kilka zaledwie pytań związanych z tematem, którego część można byłoby streścić w dylemacie: czy człowiekowi bliżej do wilka, czy owcy (która również, przestraszona albo głodna, bywa agresywna).
W pierwszej perspektywie człowiek jak każda inna żyjąca istota wyposażony jest w genetycznie warunkowany zestaw instynktownych zachowań, wśród których znajduje się również zachowania agresywne. W archaicznej przesz...