Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień – pisze dr Ryan Niemiec, wybitny współczesny psycholog zajmujący się naszymi mocnymi stronami. – Sam jestem winny; zawsze jest jakiś mail do sprawdzenia, strona do przejrzenia - praca i zabawa, do której służy smartfon – pisze Niemiec. Mało kto zapytany powie, że priorytetem są dla niego technologie, a nie ludzie. Ale w trakcie tej rozmowy spojrzy na komórkę, odblokuje ją kilka razy, by zobaczyć czy ktoś czasem nie zostawił wiadomości, czy nowe zdjęcia pojawiły się na „fejsie”… Obserwujemy to wokoło i sami się z tym zmagamy. Ale trudno nam się zmienić. Czasami ciężko nawet przyznać, że to problem lub przynajmniej zły nawyk. Dla tych, których stać na taką szczerość kilka wskazówek.
POLECAMY