Czy istnieje pozytywna siła negatywnego myślenia? Sam pomysł, że pesymizm mógłby być pożyteczny, wydaje się herezją w zachodnich społeczeństwach, w których symbole optymizmu są wszechobecne: szklanka do połowy pełna, kciuk do góry, mnóstwo uśmiechniętych oblicz ludzi i zabawek. Jednak zmuszeni jesteśmy do szybkiego zrewidowania uproszczonego obrazu utożsamiającego optymizm tylko z dobrem, a pesymizm – tylko ze złem.
Przyjrzyjmy się dwóm charakterystycznym postawom: strategicznemu optymizmowi i defensywnemu pesymizmowi (pamiętajmy jednak, żeby nie utożsamiać strategicznego optymizmu z optymizmem, a defensywnego pesymizmu z pesymizmem w ogóle). Strategiczni optymiści są skłonni do pozytywnych iluzji, czyli niewielkich zniekształceń rzeczywistości, które ją poprawiają. Niekiedy pomagają one ludziom w zachowaniu pozytywnego nastawienia do siebie i w utrzymaniu poczucia kontroli nad własnym życiem. Oto przykład: przypominamy sobie tylko dobre słowa innych na nasz temat, lub też wmawiamy sobie, że nasze sukcesy odzwierciedlają nasze zdolności i talenty, natomiast przyczyn niepowodzeń upatrujemy w zbiegu niekorzystnych okoliczności. Taka ocena ukazuje pozytywne nastawienie do samego siebie – jest ono działaniem motywującym, a jednocześnie rodzajem osobistego parasola ochronnego.
Natomiast defensywni pesymiści nie wykazują skłonności do pozytywnych iluzji. Kluczem do zrozumienia takiej postawy jest sposób radzenia sobie ze strachem. St...
TARCZA PESYMISTY
Pesymiści przewidują najczarniejsze scenariusze mających nadejść wydarzeń, ale dzięki temu mogą pokonać lęk – uważają PIOTR ŻAK I MARIA TRZPIT.