W świetle zapewnień specjalistów od wywierania wpływu społecznego nic bardziej psychologicznie efektywnego i radosnego.
Rzecz w skrócie wyglądała tak: studenci (seminarzyści studiów magisterskich i licencjackich) proszeni byli w anonimowym kwestionariuszu o określenie własnego stanowiska wobec wyobrażonej sytuacji, w której zostają zaproszeni przez swojego promotora do wzięcia udziału w konferencji naukowej z wygłoszeniem własnego kilkunastominutowego referatu.
POLECAMY
Wystąpienie miałoby odpowiadać zainteresowaniom zgodnym z treścią przygotowywanej pracy dyplomowej, a promotor zobowiązywał się do udzielenia pomocy w rzeczonym przedsięwzięciu.
Wybór tego zadania nie był przypadkowy. Jak potwierdziły to wyniki kwestionariusza (zebrane w innym jego miejscu) stosunek b...