W dwudziestominutowym bloku reklamowym blisko 70 procent treści to spoty promujące leki i suplementy diety dostępne bez recepty (ang. over the counter, OTC). Nic zatem dziwnego, że Polacy uwierzyli, że mogą poradzić sobie z przykrymi dolegliwościami bez wizyty w przychodni. Z najnowszych badań wynika, że po leki bez recepty sięga 75 procent Polaków, a tylko w 2011 roku wydaliśmy na nie około 13 miliardów złotych (to połowa kwoty wydanej przez Polaków na wszystkie leki). Popularność OTC ciągle rośnie, tymczasem konsekwencje bezmyślnego zażywania suplementów i leków bez recepty mogą być niebezpieczne...
Trzydziestoletni Andrzej, aktywny przedsiębiorca z Łodzi, po treningu koszykówki cierpiał z powodu bólu w okolicy prawej łopatki. Podróże biznesowe na Ukrainę, dopięcie warunków umowy z nowym kontrahentem – to nie czas na niedyspozycję. Andrzej leczył się sam paracetamolem. Ból nie mijał, więc zwiększał dawki. Zamiast po kilku dniach zgłosić się do lekarza, kupował w aptece kolejne opakowania środka przeciwbólowego. Długotrwałe zażywanie paracetamolu w nadmiernych dawkach doprowadziło go do ciężkiej niewydolności nerek i – w wyniku uszkodzenia wątroby – do żółtaczki.
Dostępne = bezpieczne?
Co leży u podstaw ogromnego zainteresowania lekami OTC? Leki OTC stanowią aż 26 proc. polskiego rynku farmaceutycznego. Przeciętny Polak wie, że idąc do apteki bez uprzedniej wizyty u lekarza, otrzyma pokaźną i urozmaiconą ofertę środków na zgłaszane przez niego dolegliwości. Większość klientów aptek wyposażona w wiedzę o lekach OTC, czerpaną z internetu i telewizji, nie konsultuje swojego wyboru z farmaceutą – płacą i wychodzą, jak przy zakupie produktów spożywczych. Nie proszą o radę, bo wiedzą, co kupują. A czy równie świadomie zażywają leki bez recepty? Z raportu CBOS wynika, że co dziewiąta osoba zażywając dany środek po raz pierwszy, nie konsultuje się z lekarzem ani nie czyta ulotki z informacjami o jego działaniu.
Powszechność i łatwy dostęp do leków OTC – można je kupić nie tylko w aptekach, ale i w supermarketach, a nawet na stacjach benzynowych – prowadzą do iluzorycznego przekonania o bezpieczeństwie zawartych w nich substancji.
Gdy widzimy środek przeciwbólowy na półce przy sklepowej kasie, tuż obok gum do żucia i wafelków w czekoladzie, zaczynamy postrzegać go jak coś, po co sięga się tak, jak po miętowe dropsy. Swoboda zakupu płynnie przechodzi w swobodę zażywania. I tu znajdujemy odpowiedź na pytanie, dlaczego tak wielu z nas nie czyta ulotek przed zażyciem leku – leki OTC przez swą powszechność są odbierane ja...
Samouleczalni?
Męczy cię kaszel? Dopadła grypa? Bolą cię stawy? Masz problemy trawienne? Chcesz schudnąć? Wszystko wymyka ci się spod kontroli? Jesteś nerwowy...? Na wszystkie te pytania, bombardujące nas z telewizyjnych reklam, pada ta sama odpowiedź: Weź tabletkę!