Dopiero pod koniec lat 60. ugruntował się pogląd, że może być kilka systemów pamięci funkcjonujących według odrębnych zasad.
Kilka, to znaczy ile? Najbardziej podstawowe rozróżnienie dotyczy pamięci krótko- i długotrwałej. William James już pod koniec XIX wieku dowodził, że należy rozróżnić pamięć pierwotną, zawierającą informacje aktualnie opracowywane przez umysł i bezpośrednio dostępne świadomości, oraz pamięć wtórną, przechowującą informacje nieaktywne w danej chwili. Dopiero jednak koncepcja przetwarzania informacji i związana z nią metafora komputera dały impuls do poszukiwania różnych systemów pamięci.
Idea ta znalazła rozwinięcie w wielomagazynowych modelach pamięci. Popularny w latach 70. model Richarda Atkinso-na i Richarda Shiffrina wyróżniał trzy magazyny przechowujące informacje w różnych okresach: ultrakrótkotrwałą pamięć sensoryczną, pamięć krótkotrwałą i pamięć długotrwałą. Poszczególne magazyny miały różnić się nie tylko czasem przechowywania danych, ale także pojemnością, kodem, mechaniz-mami zapominania i wydobywania informacji. Odwoływa-no się również do hipotez dotyczących odmiennych mechaniz-mów neurofizjologicznych i specyficznych lokalizacji każdego systemu w mózgu.
Modele wielomagazynowe przyjęte były przez jednych z entuzjazmem, przez innych krytykowane. Dziś już mało kto przyjmuje je w początkowej wersji, ale podział na pamięć krótko- i długotrwałą utrzymał się, chociaż jego interpretacja bywa rozmaita.
Pamięć krótkotrwała najczęściej rozumiana jest jako pamięć operacyjna, tj. system przechowujący informacje podczas wykonywania operacji umysłowych. Stale doświadczamy ograniczeń tego systemu pamięci: mieści on – zgodnie z wyliczeniem George’a Millera (1956) – zaledwie około siedem porcji informacji, które już po upływie kilkunastu sekund znikają, o ile nie są aktywnie podtrzymywane. Ograniczenie pojemności pamięci wpływa na liczbę słów, które potrafimy powtórzyć bezpośrednio po usłyszeniu i na wykonywanie różnych zadań. Od pojemności pamięci zależy to, o ilu rzeczach naraz potrafimy myśleć, ile informacji możemy utrzymywać w umyśle i brać pod uwagę podczas rozwiązywania problemu. Ograniczenia zakresu i czasu współwystępują ze sobą i niewykluczone, że jedno jest skutkiem drugiego: być może szybki rozpad śladu pamięciowego sprawia, że w pamięci krótkotrwałej zawsze występuje zaledwie kilka porcji informacji.
Pamięć operacyjna też nie jest prostą strukturą. Alan Baddeley i Graham Hitch wyróżniają w niej centralny ośrodek wykonawczy oraz co najmniej dwa podporządkowane mu systemy: pętlę fonologiczną, w której dokonuje się powtarzanie słów, i notes wizualno-przestrzenny manipulujący wyobrażeniami. Dzięki podziałowi funkcji pamięć operacyjna może wykonywać różne działania poznawcze i jednocześnie przechowywać zarówno dane wejściowe, jak i wyniki operacji. Aby zrozumieć zdanie, trzeba podczas czytania kolejnych słów pamiętać wcześniejsze słowa. Podobnie podczas wykonywania zadania arytmetycznego trzeba pamiętać i wykorzystywać wyniki wcześniejszych obliczeń.
Z pamięcią operacyjną wiążą się ciekawe prawidłowości. Stwierdzono, że liczba cyfr, które ludzie potrafią powtórzyć natychmiast po usłyszeniu, zależy od języka: mniejsza jest w przypadku języków europejskich niż języka chińskiego. Waż-ny okazał się czas artykulacji cyfr. Krótki czas artykulacji w języku chińskim pozwala powtórzyć więcej elementów zani...
Puzzle pamięci
Długo całe bogactwo przejawów pamięci przypisywano jednemu systemowi, pozwalającemu zarówno zapamiętywać na chwilę numer telefonu, jak i korzystać z nabytej wiedzy o świecie, zatańczyć sambę, wyrecytować fragment „Pana Tadeusza”, doznać ponownie wzruszenia przy dźwiękach piosenki z dawnych lat i zadumać się nad kolejami własnego losu.