Szczęśliwy naród, któregokroniki są nudne (Monteskiusz).
Ta myśl wyraża l rebours chińskie przekleństwo „Obyś żył w ciekawych czasach”. Jej trafność potwierdza sporo dowodów empirycznych. Gwałtowne zwroty w życiu pojedynczych ludzi i społeczeństw, nawet te pożądane, zasadne lub konieczne – jak ślub czy reformy usprawniające funkcjonowanie państwa – pociągają za sobą pewne koszty. Nie ma, z wyjątkiem wychodzenia z choroby, jednoznacznie pozytywnych zdarzeń. Każda zmiana jest czymś okupiona, ryzykowna. A to, co tracimy, czego się obawiamy, co wymaga od nas wysiłku adaptacyjnego, zawsze w pierwszym momencie silniej odbija się na stanie naszego ducha niż możliwe korzyści, jakie mogą ze zmian wyniknąć. Owszem, motyw transgresji i złudzenie postępu hedonistycznego („duży dom da mi więcej szczęścia niż ciasne mieszkanie”) wciąż prowokują nas do przekraczania granic nudnego status quo, ale generalnie bardziej nam jednak zależy na unikaniu porażek niż gonieniu za sukcesem; nie tylko nam, Polakom, ale także Niemcom, a nawet słynącym z optymizmu i wiary w siebie Amerykanom.
Chcesz znaleźć ludzi szczęśliwych, nie szukaj leniwych (przysłowie malajskie).
Oto paradoks szczęścia: szukamy ukojenia w „świę...
PRAWDY O SZCZĘŚCIU
Jakiś czas temu rozwiewałem w „Charakterach” (nr 6/2002) popularne mity o szczęściu. Teraz poszukam kilku prawd w znanych powiedzeniach i przysłowiach. JANUSZ CZAPIŃSKI przygląda się przysłowiom o szczęściu.