Na ostrzu

Małpa w kąpieli

Prawdę mówiąc, przy całym feministycznym myśleniu nie znoszę powieści o dziewczynkach, bo to nigdy nie są opowieści o dziewczynkach, tylko zawsze o naciskających na nie siłach zewnętrznych, społecznych grach, traumatyzujących doświadczeniach społecznych. Tak jakby sprowadzany do parteru feminizm potrzebny był do podparcia narracji całkowicie wobec niego obcych, czyli opowieści o słabości tej kobiecej, niedorosłej istoty. O ile bohater męski, chłopiec, z reguły pojawia się w fabułach przygodowych, działa, myśli, ucieka, walczy, o tyle dziewczynka staje się chodzącym i mówiącym znakiem debaty – takim spersonifikowanym znakiem zapytania. Jej postać zawsze jest medium do wprowadzania jakichś innych treści, wątków, wartości, polityk, ewentualnie służy jako wzór ofiary i niewinnego cierpienia. 

POLECAMY

I dlatego właśnie lubię powieść Mariany Leky, niemieckiej autorki obyczajowej. Bo w Śnie o okapi chodzi po prostu o dziewczynkę, o coraz bardziej rozszerzające się granice jej świ...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI