NAUKA WSPÓŁODCZUWANIA
Debbie miała dziesięcioletnią klientkę, która powiedziała kiedyś: „Gdy robię się smutna, mamusia sprawia, że się złoszczę”.
Debbie zapytała, jakie działania matki budzą w jej klientce złość. Dziewczynka odparła: „Mama zawsze coś robi i próbuje mi pomóc, a ja po prostu chcę, żeby pobyła z moim smutkiem. Chciałabym, żeby się posmuciła ze mną… Tylko tyle”. To dziecko miało silną potrzebę doświadczenia empatii, podczas gdy jego matka potrafiła pomagać wyłącznie poprzez naprawianie czegoś. W relacjach stale obserwujemy coś takiego.
Próba naprawienia czegoś to gest wynikający z dobrych intencji. Problem polega na tym, że nie jest pomocny. Wtedy, kiedy jest potrzebna empatia, tylko ona się sprawdzi. Dlaczego w związkach tak często wchodzimy w tryb naprawiania, zamiast w tryb współodczuwania? Prawdopodobnie przez to, że nie potrafimy współodczuwać, sięgamy po narzędzia, które znamy najlepiej.
Jak zatem współodczuwać? Po pierwsze, trzeba zrozumieć, czym jest empatia. W związku polega ona na wyobrażeniu sobie i do pewnego stopnia doznawaniu tych samych emocji co partner. Jest to umiejętność prawdziwego dostrzeżenia, zrozumienia i połączenia się z uczuciami drugiej osoby. Empatia rodzi życzliwość, współczucie, poczucie bezpieczeństwa, wrażliwość i rodzaj więzi, która może działać uzdrawiająco na partnera i wasz związek.
PRAKTYKUJCIE ODCZUWANIE
Język uczuć może nie być wam bliski. Ćwiczenie „Roz-poznaj swoje uczucia” zamieszczone na końcu książki podsuwa obszerną listę emocji, która może wspomóc empatyczną rozmowę na ich temat. Proponujemy również obejrzenie nagrania Brené Brown o empatii na YouTube (patrz rozdział „Literatura i inne źródła”). Wypróbujcie też poniższą technikę:
- Poproś drugą osobę o opowiedzenie ci czegoś, co budzi w niej strach, gniew, frustrację, urazę, poczucie winy, smutek lub ból.
- Gdy druga osoba mówi, słuchaj uważnie i staraj się odkryć nieprzyjemne emocje. Zwracaj uwagę także na mimikę. Po wysłuchaniu partnera sprawdź, czy potrafisz zidentyfikować jego uczucia. Wypróbuj sformułowania w rodzaju: „Na podstawie tego, co mówisz o… wyobrażam sobie, że czujesz…; Czy tak jest?”.
- Jeżeli druga strona potwierdzi, możesz powiedzieć na przykład: „To musi być dla ciebie niezwykle trudne”.
- Jeśli druga strona zaprzeczy, poproś: „Możesz mi powiedzieć, co czujesz?”, a potem to powtórz.
- Zamieńcie się rolami.
- Kiedy już każde z was wcieli się w obie role, omówcie dwie kwestie:
- Jak się czułaś, współodczuwając?
- Jak się czułeś wobec empatycznej reakcji ze strony partnerki?
Fragment pochodzi z książki „Miłość Mindfulness. Jak w 52 tygodnie stworzyć prawdziwą więź, świetnie się przy tym bawiąc”, która właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Świat Książki.
Książkę można kupić tutaj