Kiedy czytacie ten felieton, prawdopodobnie jestem już po maturze i czekam na wyniki.
POLECAMY
Na razie odliczam dni do pisemnego polskiego i bardzo się przejmuję.
Nie wiem, jak pójdzie matematyka, rozszerzony język powinnam zdać.
Ja, a naprawdę moje starsze dziecko, które teraz, kiedy późno wieczorem zestresowana piszę te słowa, martwi się, czy wygra następną rozgrywkę w FIFA 2023. Jutro będzie spało do południa.
Gdyby zdawało maturę z umiejętności gry w FIFA, nie martwiłabym się o wyniki ani z rozszerzonej pisemnej, ani ustnej. No, ale niestety, system edukacji jest, jaki jest. Skostniały i przestarzały.
Moje dziecko przedmaturalne nie chodzi po ścianach, jak ja chodziłam. Nie zadaje sobie i rodzicom pytania, a co będzie, jak nie zdam? Wczoraj wieczorem spacerowało ze znajomym...