W katalogach biur podróży ma postać szczupłego emeryta w białym swetrze obejmującego dojrzałą blondynkę bez nadwagi na tle ciepłego morza przed zachodem słońca. W wersji krajowej emeryt ma rybacki kapelusik i łowi nad mazurskim jeziorem.
Perfekcyjną jesień planujemy spędzić w podróży, ponieważ podróże do przyjemnych miejsc uważamy za relaksującą nagrodę po codziennej harówie. Ponieważ podróże są czasochłonne, odkładamy je na później. Na razie przebieramy nogami w karuzelach dla ludzkich chomików i marząc, pedałujemy.
Podróże mają oczywiście długą historię, można nawet powiedzieć, że kluczową dla cywilizacji. Podróżowało się, żeby znaleźć pożywienie, podbić sąsiada, odbyć krucjatę, leczenie lub edukację. Zwykle jednak jeździli nieliczni, najczęściej: uprzywilejowani.
Podróże dla przyjemności na masową skalę zaczęły się oczywiście...