Test Rorschacha to metoda tak silnie związana z diagnozą osobowości, że nawet próba „batalii antyprojekcyjnej”, na jaką przed kilkoma laty poważyli się trzej amerykańscy psychologowie, nie zniechęciła jej użytkowników. Zresztą, oponenci wkrótce wycofali się z większości swych tendencyjnych poglądów. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że w każdej czynności ludzkiej, także rysowaniu, interpretowaniu czy opowiadaniu odbijają się psychiczne cechy osoby jej dokonującej. A do tej właśnie zasady odwołują się techniki projekcyjne, w tym słynny test Rorschacha.
Rorschach nie był jednak pionierem badań psychologicznych prowadzonych z wykorzystaniem plam atramentowych, ani tym bardziej twórcą pierwszej metody opartej na ich interpretacji. Już w roku 1895 Francuz Alfred Binet, a później m.in. Amerykanin Guy Montrose Whipple oraz Anglicy Frederic C. Bartlett i Cicely J. Parsons notowali dziecięce skojarzenia z kształtami kleksów. Znany bardziej ze swych badań nad pamięcią Bartlett był zresztą pierwszym psychologiem, który używał plam barwnych oraz stosował ich cieniowania. Jednak to właśnie szwajcarskiemu psychiatrze przypadło w udziale związać swe nazwisko z techniką badania osobowości na podstawie skojarzeń, których bodźcami są odpowiednio spreparowane plamy.
Rusofil i... „kleksofil”
Rorschach miał dwie pasje: kleksy i kulturę rosyjską. Podczas studiów w Dijon zetknął się z przedstawicielem sekty Duchoborców, prześladowanych w Rosji odszczepieńców od prawosławia. Również w Zurychu rosła w siłę grupa anarchizujących studentów z Cesarstwa Rosyjskiego. Szwajcarski psychiatra wszedł w to środowisko; tu znalazł sobie żonę, pochodzącą z Kazania studentkę medycyny Olgę Stempelin (1878–1961). Poślubił ją w rosyjskiej cerkwi w Genewie w roku 1910, a urodzonemu w 1919 roku synowi (znanemu później psychiatrze) dał imię Wadim. Ukoronowaniem tej pasji była jego kilkumiesięczna praca jako lekarza w jednym z podmoskiewskich sanatoriów. Być może, jak twierdzą niektórzy biografowie Szwajcara, w Moskwie zapoznał się z wydanym w roku 1910 niewielkim atlasem autorstwa Fiedora Jegorowicza Rybakowa (1868–1920), rosyjskiego psychiatry, badacza hipnozy i „cyklofrenii”. W broszurce tej znalazły się tablice z plamami służące do „eksperymentalno-psychologicznych badań osobowości”, wydane na potrzeby pedagogów i lekarzy.
Biografowie Hermanna Rorschacha lansują tezę, że jego idée fixe dotycząca plam atramentowych pojawiła się jednak dużo wcześniej, już w dzieciństwie. Twierdzą, że uwielbiał on dziecięcą grę zwaną „Kleksografią”, a nawet wypisał sobie na podszewce szkolnej czapki słowo „Klex”, bo takie właśnie nadano mu przezwisko. W roku 1911 wraz ze swym starszym kolegą Konradem Gehringiem (ur. 1881), nauczycielem gimnazjalnym, porównywał skojarzenia dziecięce ze skojarzeniami pacjentów psychiatrycznych. Niestety, nie zainteresował nikogo swym wystąpieniem, w którym zreferował różnice w spostrzeganiu plam atramentowych przez obie grupy. Zrażony takim odbiorem, przez następne osiem lat nie opublikował żadnej pracy na temat interpre...
Inspiracje Pana Kleksa
Na całym świecie znany jest test plam atramentowych opracowany przez szwajcarskiego psychiatrę i psychoanalityka Hermanna Rorschacha. Mało kto jednak wie, że wkład w powstanie techniki plam atramentowych miał także Szymon Hens, pochodzący spod Warszawy student uniwersytetu w Zurychu.