Mity dotyczące miłości i związków mogą być skutkiem tego, co oglądamy w filmach, czy czytamy w książkach. Ich fabuły każą nam na przykład sądzić, że jeśli jesteśmy z ”tym jedynym”/„tą jedyną”, to żadne problemy nie są dla nas straszne a nasze życie powinno być usłane różami.
POLECAMY
Inne błędne wyobrażenia o szczęściu w małżeństwie, czy stałym związku mogą mieć źródło w tym, co wynieśliśmy z rodzinnego domu. Jeżeli rodzice kłócili się krzycząc i rzucając obelgi, z pewnością utkwi w tobie przekonanie, że konflikty to samo zło, które rodzi tylko chaos. Jeśli z kolei bywałeś świadkiem tego, że rodzice złośliwie komentowali poczynania twoich dziadków i pozostawali z nimi w sporze, prawdopodobnie uważasz, że z teściami bardzo trudno żyć w zgodzie...
Takie mity, choć zwykle mocno w naszych głowach ugruntowane, na ogół - jak to mity - nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Kiedy jednak im ulegamy, sami nastręczamy sobie niepotrzebnych problemów.
Poniżej 7 częstych związkowo-rodzinnych mitów - oraz odnoszące się do nich fakty.
Mit #1: Twój wybranek powinien wiedzieć, co zrobić lub powiedzieć, by ciebie uszczęśliwić.
Fakt: Takie przekonanie bierze się ze strachu przed proszeniem np. o pomoc. Wolimy trwać w śeiadomości, że przecież „on wie, czego potrzebuję” - uważa psychoterapeutka Jazmin Moral z Rockville.
Komunikacja jest kluczem do szczęścia w związku. Małżonkowie nie mogą zakładać, że druga osoba czyta w ich myślach - nawet jeśli dobrze się znają i kochają. Trzeba uczyć się wyrażać swoje emocje i być szczerym. Rozmowa o swoich potrzebach jest konieczna i nawet fakt, że współmałżonek do tej pory trafnie odczytywał nasze potrzeby, nie zwalnia nas z obowiązku mówienia otwarcie, czego chcemy, a czego nie.
Mit #2: Małżeństwo = koniecz...