Okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku budzi w wielu DDA złe skojarzenia i przykre emocje. Kiedy zbliża się ten czas, grupy terapeutyczne odwołują zwykle spotkania, gdyż ludzie zajęci są życiem rodzinnym i towarzyskim, ale wśród DDA jest inaczej – tu zwykle spotkania odbywają się normalnie, a najchętniej uczestnicy spędzili by wspólnie także Wigilię czy Sylwestra, gdyż czują się ze sobą wyjątkowo dobrze. Ze swoimi rodzicami tak się zwykle nie czują.
Wigilia, czyli oczekiwanie na bliskość z kimś dla nas ważnym
POLECAMY
Boże Narodzenie kojarzy się w Polsce z rodziną, a to czuły punkt DDA. Podczas tych świąt zderzają się ideały i marzenia o „prawdziwej rodzinie” z rodzinną rzeczywistością. Marzenia o prawdziwej rodzinie to tęsknota za bliskością, wzajemną życzliwością, za byciem zauważonym, a nawet docenionym, za chwilą ciepła…Tymczasem rodzinna rzeczywistość to skacowany lub pijany rodzic, napięcie, rozdrażnienie, gwałtowne wysiłki, by „było jak u ludzi”, zmęczenie tych, którzy w stresie sprzątali, gotowali, podawali. I chwila skrępowania przy życzeniach… Bo czego życzyć komuś, kto i tak nie słucha życzeń, które (wiadomo z góry) się nie spełnią.
Potrzeby, które ożywają w święta
Często życzenia świąteczne dotyczą tego, cz...