Bardzo często zarzuca się nauczycielom, że kategoryzują swoich uczniów. Czy jednak można uniknąć selekcji? Naszym zdaniem, nie. Kategoryzacja jest naturalnym procesem występującym w interakcjach społecznych. Nauczyciele mogą jedynie wpływać pozytywnie na swoje zachowanie, gdy zwiększą swoją samoświadomość.
W relacjach społecznych, oprócz segregacji „widocznej gołym okiem”, istnieje segregacja „ukryta”. Jest niebezpieczna szczególnie w szkołach, ponieważ powoduje poważne konsekwencje dla uczniów. Przykładem takiej ukrytej segregacji mogą być subtelne zachowania nauczyciela, które nie wprost świadczą o tym, że jeden uczeń jest bardziej doceniany niż inni.
Kategoryzacja ludzi jest naturalnym mechanizmem – codziennie jej dokonujemy, dzieląc ludzi na podstawie np. wyglądu zewnętrznego, określonych zachowań, miejsca zamieszkania (określona dzielnica). Kategoryzacje są nam niezbędne, przecież na swojej drodze spotykamy bardzo wiele różnych osób, z którymi wchodzimy w jakieś relacje. Nie ma możliwości, żeby wszystkie te osoby dokładanie poznać. Musimy więc podejmować decyzje dotyczące tego, jak należy je traktować i dokonujemy tego na podstawie czasami bardzo skąpych przesłanek. Aby poradzić sobie w tej sytuacji, tworzymy kategorie, do których dopasowujemy napotykane osoby. Tak powstają prywatne teorie osobowości, które pozwalają nam odpowiednio zachowywać się w stosunku do konkretnej osoby, jednocześnie też dają poczucie, że mamy wpływ na otoczenie.
W skórzanej kurtce jest arogancki
Bardzo często jednak mylimy się w powierzchownej ocenie ludzi. Gdy nauczyciel, wchodząc do nowej grupy uczniów, w ciągu bardzo krótkiego czasu, na postawie samego wyglądu zewnętrznego, dokonuje oceny swoich podopiecznych, to jego ocena może być niewłaściwa. Niestety, będzie to miało konsekwencje zarówno w postawie nauczyciela, jak i uczniów. Na przykład, uczeń siedzący w pierwszej ławce, schludnie ubrany, w okularach, potakujący głową i uśmiechający się, zostanie oceniony jako osoba niesprawiająca problemów wychowawczych, pilna i grzeczna. Konsekwencją takiej oceny jest zachowanie nauczyciela – wobec takiego ucznia będzie milszy, wyrozumialszy, bardziej otwarty i będzie wysoko oceniał jego dokonania. A wyobraźmy sobie ucznia, który siedzi rozparty w ostatniej ławce, ma zmierzwione włosy, jest ubrany w kurtkę skórzaną i ziewa – nauczyciel sklasyfikuje go jako osobę arogancką, sprawiającą trudności wychowawcze. Wobec takiego ucznia nauczyciel będzie zdystansowany, bardziej dyscyplinujący i silnie kontrolujący relacje z nim. Dopasowanie swoich wzorców zachowań do posiadanych schematów uczniów daje nauczycielowi wewnętrzne przekonanie, że jest bezpieczny, ponieważ będzie potrafił...
Daj szansę każdemu
Trudno wymagać od nauczyciela, aby lubił wszystkich uczniów. Nie może jednak swojej niechęci okazywać. Zachęcamy do refleksji, do przyznania się przed sobą: w tej klasie są uczniowie, których lubię i tacy, których nie lubię. Ale też do próby zrozumienia, z czego te preferencje wynikają.