Spętani więzami społecznymi i rodzinnymi, odhaczając codziennie pozycje z życiowej listy, ganiając od obowiązku do obowiązku, od zadania do zadania, realizując wszystkie w trybie ASAP, ostatnią częścią mózgu myślimy o tym, że nie tak powinno wyglądać prawdziwe życie. Stojąc w korkach, miotając się między dziećmi, rodzicami, garami, zwierzętami, lekarzami, wyobrażamy sobie, że gdybyśmy mogli trochę zwolnić, to potrafilibyśmy oszlifować własne życie, zamienić je w bardziej wartościowe, lepsze. A może to właśnie krzątanina wyznacza prawdziwy sens? A może jej brak wcale nie gwarantuje życia lepszej jakości?
POLECAMY
Bohater najnowszej powieści Filipa Zawady podróżuje w głąb siebie ciągle, jak przystało na porządnego neurotyka, analizuje własne reakcje, stany psychiczne i odczucia nieustannie. Jednocześnie jednak wciąż podąża tymi samymi, niezmienianymi od dzieciństwa szlakami, niezdolny do przyjrzenia się krytyczn...