Cukrzyca to choroba niezakaźna, której istotą są zaburzenia wchłaniania cukru (glukozy) z krwi. Jest kilka jej rodzajów i każdy wymaga systematycznego leczenia. Chociaż cukrzyca ciągle należy do chorób nieuleczalnych, to możliwości programów leczenia i bardzo staranne ich wypełnianie mogą pozwolić na uniknięcie ostrych powikłań, a także na znaczne zmniejszenie ryzyka powikłań przewlekłych, np. inwalidztwa. W większości przypadków dobrze leczeni chorzy mogą żyć tak jak ludzie zdrowi: kształcić się, pracować, zakładać rodziny itd.
Leczenie cukrzycy wiąże się m.in. ze specyficznymi zabiegami medycznymi (np. wstrzykiwaniem insuliny), nakłuciami palców związanymi z badaniami stężenia glukozy we krwi (dwa do czterech razy w ciągu doby), ograniczeniami wynikającymi z diety, trudnościami z akceptacją choroby, nasilonymi stresami związanymi z pobytami w szpitalu, szkoleniami i zmianą trybu życia.
POLECAMY
Chore dziecko i jego najbliżsi uczą się rozpoznawać objawy choroby odpowiednio wcześnie i zapobiegać ich nasileniu. Uczą się także diety – co, kiedy i w jakich ilościach można zjeść. Dziecko z cukrzycą może jeść wszystko (także słodycze), lecz w ściśle określonym czasie i ustalonych ilościach. Dr hab. Przemysława Jarosz-Chobot, znana polska diabetolog, uważa, że w pomiędzy 11. a 13. rokiem życia większość dzieci jest już w stanie samodzielnie wykonywać zadania związane z leczeniem cukrzycy.
Uczeń chory na cukrzycęW początkowym okresie po rozpoznaniu cukrzycy uczeń zazwyczaj sprawia wrażenie, jakby zaakceptował chorobę, jednak w miarę upływu czasu może stać się smutny, lękliwy, zbuntowany lub zamartwiać się o siebie. Zachowuje się wtedy niegrzecznie, nie chce współdziałać, staje się uparty. Szczególnie dotyczy to małych dzieci, bowiem z powodu choroby rodzice i opiekunowie mogą zaspokoić znacznie mniej ich potrzeb.
Gdy nastolatek dowie się, że jest chory na cukrzycę, początkowo zazwyczaj nie chce uwierzyć, że do końca życia będzie chory i będzie musiał robić sobie zastrzyki. Może reagować złością, gdyż z powodu choroby nie wolno mu robić wielu rzeczy, które robią jego rówieśnicy, np. objadać się lodami czy wracać późno do domu. Może być mu trudno pogodzić kontrolę leczenia cukrzycy i chęć dorównania przyjaciołom. Zdarza się też, że z powodu licznych poważnych ograniczeń wynikających z programu leczenia choroby nastolatek nie chce się leczyć. Często u chorych nastolatków pojawiają się uczucia bezradności i smutku – dlatego opisują swą sytuację jako „ciężką”.
Uczeń będzie reagował spokojnie i czuł się lepiej, gdy poczuje, że jego nową sytuację akceptują zarówno rodzice, jak i nauczyciele. Co więc może zrobić nauczyciel? Chwalić ucznia, gdy przejmuje jakiś nowy obowiązek, być pogodnym i okazywać mu dużo uczucia. Takie wsparcie jest choremu podopiecznemu bardzo potrzebne. Wychowawca 14-letniego Adama, u którego niedawno rozpoznano cukrzycę typu 1, pomógł chłopcu mówiąc: „Szanuję cię takiego, jakim jesteś, i mam nadzieję, że i ty siebie polubisz siebie chorego”. Jeżeli nauczyciel zauważy, że złe samopoczucie ucznia powtarza się, powinien porozmawiać o tym z jego rodzicami. Pozwoli to na poprawę stanu emocjonalnego dziecka.
Szkoła powinna zapewnić choremu na cukrzycę uczniowi warunki do sprawdzenia poziomu cukru, zjedzenia posiłku o wyznaczonej porze lub wstrzyknięcia insuliny. Powinien także mieć pozwolenie wyjścia z klasy, aby nie rozpraszał reszty uczniów np. wstrzykiwaniem sobie insuliny.
Poczucie bezpieczeństwa
Przebieg leczenia cukrzycy może wpływać zarówno pozytywnie, jak i negatywnie na rozwój emocjonalny chorego dziecka. Gdy widzi, że stan jego zdrowia się poprawia i że środowisko poważnie traktuje jego potrzeby fizyczne i psychiczne, to choroba nie powinna spowodować trwałych zaburzeń emocjonalnych. Co więcej, leczenie przebiegające w takiej atmosferze może wręcz stymulować rozwój dojrzałości emocjonalnej i stabilizacji społecznej.
W początkowym okresie po rozpoznaniu choroby samodzielne wyjścia do szkoły chorego dziecka mogą wywoływać u niego i u rodziców obawę o bezpieczeństwo. Rodzice zadają sobie pytania: czy w szkole ich dziecko będzie miało właściwą opiekę?, czy będzie mogło zjeść posiłek o określonej porze?, czy będzie mogło w spokoju wstrzyknąć sobie insulinę? itd. Aby uczeń i jego rodzice poczuli się bezpiecznie, wystarczy rozmowa z wychowawcą na temat choroby. Rodzice powinni poinformować go, że ich dziecko ma cukrzycę, wytłumaczyć czym ona jest, opisać objawy niedocukrzenia i przedstawić sposoby postępowania. Powinni także dostarczyć do szkoły materiały informacyjne o cukrzycy, które mogą otrzymać w poradni diabetologicznej dla dzieci. Obowiązkiem rodziców jest podanie numerów telefonów kontaktowych nie tylko do siebie, ale także do ośrodka prowadzącego leczenie. Rodzice powinni także przynieść do szkoły zestaw glukagonu – GlucaGen(r) HypoKit (hormon podwyższający niski poziom glukozy we krwi)[R1], który w szkole powinien być umieszczony w łatwo dostępnym miejscu.
Z kolei wychowawca powinien podzielić się otrzymanymi informacjami z innymi nauczycielami. To bardzo ważne, aby nauczyciele byli odpowiednio poinformowani o chorobie, szczególnie nauczyciele wychowania fizycznego i trenerzy. Pozwoli to uniknąć wielu nieporozumień, gdy chore dziecko musi np. nagle przerwać zajęcia i napić się słodkiego soku. Dobrym pomysłem jest wywieszenie w widocznym miejscu pokoju nauczycielskiego informacji o właściwym postępowaniu w...