Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Jeśliby przyjąć mądrość Ojców Pustyni, to pokusy są pożyteczne, gdyż dzięki zmaganiom z nimi dojrzewamy i stajemy się mocniejsi. Jeden z tych mnichów powiada wprost: "Jeśli drzewo nie jest smagane wiatrem, nie rośnie i nie zapuszcza korzeni".
Niemal z każdej strony coś nas kusi – od nowych modeli samochodów po smakowite ciasteczka, od obniżek cen po superpromocje, od łapówek po przywłaszczenie sobie znalezionego portfela. Większości z tych pokus ulegamy. Dlaczego?
Niewinne pokusy ubarwiają życie, przynosząc dużo radości. Gdy jednak uleganie zachciance niszczy cel, na którym nam bardzo zależy, pojawia się poczucie winy.
Takich, którzy byliby skłonni powiedzieć o sobie, że są mniej uczciwi od innych, nawet wieloletni pracownik tartaku policzyłby na palcach jednej ręki – twierdzi DARIUSZ DOLIŃSKI.
Dla zdrowego, normalnie rozwijającego się, otoczonego miłością dziecka świat jest pełen pokus. Przyciąga uwagę, nęci, wabi.Im bardziej dziecko czuje się kochane i bezpieczne, tym odważniej bada otaczający je świat – uważa MARTA BIAŁECKA-PIKUL.
Na czym polega wybiórczość pamięci? Dlaczego czasem nie możemy sobie przypomnieć ważnego numeru telefonu?Jak emocje wpływają na naszą pamięć? Na czym polega wybiórczość pamięci? Czemu ona służy? Jak emocje wpływają na naszą pamięć? Odpowiada ANDRZEJ HANKAŁA. Dr. hab. Andrzej Hankała jest adiunktem katedry psychologii uczenia się i pamięci Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w badaniach nad pamięcią, szczególnie nad wybiórczością procesów pamięci i percepcji. Opublikował wiele prac z tego zakresu.
Marek zapytał mnie w którymś momencie: ?Dlaczego mam z nią być, skoro jej już nie kocham??. Ale choć on jej już nie kocha, to dlaczego to wszystko wydaje się takie smutne i niesprawiedliwe, mówiąc wprost – niedobre?
Dzieci są podarunkiem od losu tylko na kilkanaście lat naszego życia i musimy się zgodzić z tym, że kiedyś od nas odejdą – pisze JAROSŁAW JAGIEŁA.
Każdego dnia oceniamy innych ludzi lub sami jesteśmy przez nich oceniani. I my, i oni popełniamy przy tym liczne błędy, które powodują, że ocena może być krzywdząca. MAŁGORZATA FIAŁKOWSKA wyjaśnia, dlaczego codziennie popełniamy mnóstwo błędów w ocenie innych ludzi.
W porównaniu z grupami spotykającymi się twarzą w twarz, internetowa grupa jest o wiele bardziej szczera w ujawnianiu swoich problemów i tajemnic.W Internecie można znaleźć pomoc i wsparcie niemal w każdej sytuacji – twierdzi MAŁGORZATA OSIPCZUK.
Myśli Karen Horney, szukające wyjścia z impasu, w który wprowadziła nas kultura, mogą stać się pierwszym krokiem na drodze do wzajemnego zrozumienia się płci. A przecież w życiu o to chodzi - często także feministkom. Karen Horney zupełnie odmieniła podejście psychoanalizy do miejsca i roli kobiet w społeczeństwie - przekonuje EWA TRUSZKIEWICZ.
Przejażdżka po przedmieściach Mesy nie jest specjalnie miłym doświadczeniem. Szare, zaniedbane budynki przy Main Street zagracają małe ulice, jakby nie było żadnego powodu ich dalszego trwania. Aż do Robson Street nie ma nic, na czym można by choć na chwilę zatrzymać wzrok. I nagle wśród tej szarej mgły pojawia się jasny promień, który przyciąga uwagę wędrujących w dół ulicy. Kolorowy, stary dom, udekorowany bożonarodzeniowymi lampkami, woła po imieniu wszystkich przechodzących obok niego. Niewielu odrzuca zaproszenie. Mogą się wahać, ale wielki szyld przełamuje ich niepewność. Ten szyld głosi: Coffee Talk.O niezwykłym, pełnym magii miejscu opowiada ZOFIA M. WOSIŃSKA.
Warto angażować swoje życie po to, by kochać innych i być przez nich kochanym. Ograniczanie otwartości i ucieczka od życia w prawdzie jest niebezpieczną pokusą - mówi brat Moris. O pokusach niepokojących nie tylko zakonników opowiada brat MORIS. Brat Moris jest w zgromadzeniu Małych Braci Jezusa od blisko 50 lat. Święcenia kapłańskie przyjął 30 lat temu. Przebywał w Maroku i Algierii, następnie zajmował się formacją Małych Braci Jezusa we Francji. Od 13 lat mieszka w Polsce, a od 10 przy ul. Brzeskiej w Warszawie. Jest autorem książek „Brat Karol de Foucauld” i „Za Jezusem z Nazaretu”.
Słyszałem, jak mama mówiła do babci, że chce wyjść za mąż za wujka Marka i że on niedługo będzie z nami mieszkał. Wcale mi się to nie podoba. Marek jest nawet fajny, ale jak przychodzi, a nie na stałe. Będzie się rządził w naszym domu i udawał mojego tatę, a ja tatę mam i się z nim spotykam w każdą sobotę i niedzielę, i nowego wcale nie potrzebuję. (Antek, 10 lat)