Troskliwość

Marcin Jaroszewski

Gdy wszyscy jedziemy na wspólnym wózku.

Obraz:

Budynek wielorodzinny. Zaparkowane samochody przeważnie z segmentu średniego, może cztery lepsze.
W jednej bryle ponad sto dusz. Ściany delikatne jak membrana: rozmowy telefoniczne i wiadomości telewizyjne wprawiają w ruch sąsiednie powietrza. Zapachy cudzych obiadów i sprzęty na klatach schodowych. Łódź podwodna w pełnym zanurzeniu.
Poza kurtuazyjną grzecznością oddzielność; iluzja braku obecności innych. Nocne imprezy, porzucone śmieci, samochody parkowane w poprzek. Nie ma tu troskliwości.

Wypowiedzi:

A.
Troskliwość poza najbliższym kręgiem społecznym (w szczególności osób spokrewnionych) jest ewolucyjnie nieadaptacyjna. Nie mając gwarancji na otrzymanie zwrotu zainwestowanej energii psychicznej i korzyści materialnych ten rodzaj zaangażowania jest marnotrawstwem. Więcej, jest narażaniem siebie i swego potomstwa na niebezpiec...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI