Ongiś

Cezary Domański

Podczas porządkowania korespondencji mojego ojca wpadł mi w ręce list, który wysłał mu Stanisław Szenic (1904-1987), z wykształcenia prawnik, z zamiłowania kolekcjoner, z talentu – autor świetnych książek historycznych.

Szenic był autorem wielu publikacji, posługiwał się w nich doskonałym stylem, wybierał tematy którymi mógł zainteresować czytelnika. Niewątpliwie ukoronowaniem tej twórczości jest jego ostatnia książka „Garść wspomnień”, wydana w Poznaniu w 1990 roku. Jest to kapitalna opowieść o dziejach jego rodziny oraz o jego barwnych losach. Jak słusznie napisano na okładce, autor przytacza mnóstwo ciekawych dygresji, świadczących o rozległości jego zainteresowań.

POLECAMY

Stanisław Szenic opowiedział w książce ”Garść wspomnień” o frapujących, czasem niezwykłych epizodach ze swojego życia. Zawarł w niej także wiele dygresji o innych ludziach. I teraz, trzymając w rękach jego list przypomniała mi się taka jedna zabawna historia, z przyjemnością więc sięgnąłem po tom jego wspomnień, aby ją sobie odświeżyć.

Szenic bywał przed wojną w domu...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI