Co w mowie psychologa piszczy?

Marcin Jaroszewski

O świecie wewnętrznym mówimy językiem metafor. Nie ma innej możliwości. Nawet język nauki, jeśli przyjrzeć się mu dokładnej nie jest wolny od przenośni. Analogie od dawien dawna służą do objaśniania tego, co dzieje się pod powierzchnią fizyczności.

Sposób myślenia psychologa nie może więc być wolny od metafor zakorzenionych w przyjętej teorii i osobistym doświadczeniu. Nasycenie tychże bywa tak duże, że możemy pokusić się o chwilę ulubionej rozrywki, czyli dokonać typologii. Oto przykład tego, jak moglibyśmy podzielić populację psychologów ze względu na dominujący w ich języku motyw metaforyczny.

Psycholog geodeta
Słownictwo używane do opisu świata wewnętrznego pełne jest określeń wyznaczających granice w przestrzeni: z jednej strony (tu określenie motywu) – z drugiej strony (motyw konkurencyjny), albo w wersji bardziej personalnej: jedna pana/pani strona, podczas, gdy druga pani/pana strona. Geodeta psychologiczny preferuje kartograficzne określenia obszaru doświadczeń, rozległości przeżyć. Orientuje się w przestrzeni psychologicznej opierając się na centralnym problemie, albo na punktach zapalnych. Chętni...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI