Zacznij zmieniać swoją pamięć

Na temat Ja i mój rozwój

Kiedy zrozumiemy, ze uporczywe rozpamiętywanie przykrych zdarzeń przynosi nam szkodę, powinniśmy nauczyć się sięgać do dobrych wspomnień. Osobom negatywnie nastawionym do siebie i świata proponuję: od dziś zacznij zmieniać swoją pamięć - mówi Ewa Woydyłło.

 

Paulina Pająk: – Kto ma dobrą pamięć, temu łatwiej o wielu rzeczach zapomnieć – pisał przewrotnie Lec.
Ewa Woydyłło:
– Owszem. Jeśli dzięki dobrej pamięci łatwiej zapomnieć o rzeczach przykrych, trudnych czy traumatycznych, to na pewno dobrze. Paradoks polega na tym, że wspomnienia dotyczące nawet bardzo odległej przeszłości nadają ton naszemu aktualnemu życiu. Wywołują emocje, te zaś przekładają się na nastrój i samopoczucie. Toksyczna pamięć potrafi zatruć nawet najszczęśliwsze chwile.

Jednak badania pokazują, że powszechny jest efekt pozytywności – lepiej pamiętamy dobre zdarzenia z przeszłości, a wielu z nas idealizuje „stare, dobre czasy”.
– Niektóre badania pokazują idealizowanie przeszłości, a inne, że jesteśmy bardziej przywiązani do wspomnień negatywnych.
Wspomnienia zależą od kontekstu. Na przykład samych siebie chętniej zapamiętujemy w zdarzeniach przedstawiających nas w pozytywnym świetle. Pomagają nam w tym mechanizmy obronne, za pomocą których selekcjonujemy komunikaty w taki sposób, żebyśmy całkowicie siebie nie przekreślili. Jesteśmy swoją pamięcią. Jeśli wskutek udaru lub wypadku zostanie uszkodzony hipokamp albo płaty czołowe, to utracimy wspomnienia, a wraz z nimi naszą tożsamość. Pamięć to sedno ludzkiej osoby – w sensie intelektualnym, emocjonalnym i duchowym.
Nasza pamięć działa na dwóch poziomach. Mamy pamięć jawną, którą wyrażamy, i pamięć ukrytą, którą nie zawsze chcemy się dzielić z innymi. Dobrze to pokazuje okno Johari. Pamięć jawna zawiera obszar świadomy – „Ja wiem i widzę, inni wiedzą i widzą” – obejmujący wspomnienia dostępne, znane nam i innym osobom. Pamięć ukryta mieści w sobie treści, o których możemy powiedzieć: „Ja wiem i widzę, inni nie widzą i nie wiedzą”. Świadomie mogę więc wybierać dla świata dobre wspomnienia, choć moja pamięć niejawna będzie pełna przykrych obrazów i zdarzeń. Z tej perspektywy rzekomy mechanizm idealizowania przeszłości nie jest już tak oczywisty…

Dlaczego zainteresowała się Pani pamięcią?
– Po trzydziestu latach pracy terapeutycznej zdałam sobie sprawę, że to pamięć decyduje o tym, czy ktoś jest szczęśliwy, czy nie. Przychodzi do mnie zrozpaczona kobieta i mówi, że nie może spać, odkąd mąż ją zdradził. Pytam, kiedy to się stało
– tydzień temu, w ubiegłym miesiącu? A ona mówi, że cztery lata temu… Ta kobieta nieustannie rozpamiętuje zdradę, choć powinna była już dawno rozwieść się z mężem albo zaakceptować zdradę i kochać go dalej. Ciężki pancerz złej pamięci – noszony z przyzwyczajenia, jak druga skóra – staje się źródłem wielkiego cierpienia. Dlatego postanowiłam napisać książkę Dobra pamięć, zła pamięć.

Skąd pomysł na tytuł?
– Jeden z uniwersytetów trzeciego wieku poprosił mnie o wygłoszenie wykładu. Sama miałam zaproponować temat. Wiedziałam, że spotkam tam szczególnych słuchaczy – ludzi starszych, którzy mają za sobą ciężkie, niekiedy tragiczne historie wojenne. Często takie osoby nadal żyją tym, co było w tamtych czasach najgorsze. Kiedy odwiedzałam moją teściową, wielokrotnie opowiadała o przeraźliwie smutnej wojennej przeszłości, choć potem, do końca bardzo długiego życia, nie doznała niedostatku, miała przyjaciół, podróżowała, pisała wiersze, namiętnie grała w brydża i mogła cieszyć się wyjątkowo udanymi dziećmi i wnukami. A jednak za najważniejszą rzecz w swoim życiu uważała dawno minione złe przeżycia. Przygotowałam więc wykład „Dobra pamięć, zła pamięć”, który spotkał się z fantastycznym odzewem. Potwierdziło to moje przeczucie, że wielu ludzi tkwi w pułapce złej pamięci trochę bezwiednie, tak jakby zgubili kluczyk i nie mogli zamknąć jakiejś osobistej puszki Pandory… Już podczas dyskusji po wykładzie niektórzy zobaczyli, że z pułapki złej pamięci jest wyjście i zależy ono od ich decyzji oraz kilku umiejętności.

W filmie „Sierpień w hrabstwie Osage” Violet, matka trzech dorosłych córek, zadręcza bliskich koszmarami ze swojego toksycznego dzieciństwa. Obsesyjnie powraca opowieść o butach. Mała Violet marzyła o kowbojkach, ale pod choinką znalazła buciory robocze – oblepione błotem, z dziurami na palcach i wystrzępionymi sznurowadłami. Gdy sześćdziesięcioletnia Violet opowiada o tym, patrzy na widzów pustym, nieobecnym wzrokiem.
– Violet to superofiara, która cierpi podwójnie. Kiedyś doświadczyła bólu, a dziś sama siebie pogrąża w odnawianym raz po raz cierpieniu. Zdarzenia traumatyczne mogą się utrwalić w postaci obsesji i ruminacji – powracających negatywnych myśli. W skrajnych przypadkach są stale obecne w naszej świadomości i wypierają z niej wszystko, co zdarza się dobrego.

Dlaczego tak się dzieje?
– Natura wyposażyła nas w system ostrzegający, który jednak nie zawsze działa właściwie. Gdy zdarza się nam coś przykrego, uruchamia się mechanizm: „Muszę dobrze zapamiętać ten ból, aby w przyszłości uniknąć podobnych zagrożeń”. Czasem ten ból pozostaje na długie lata, niekiedy na zawsze. Proszę wyobrazić sobie, że podróżuje pani samochodem i dojeżdża do przejazdu kolejowego. Szlaban jest opuszczony, choć na horyzoncie nie majaczy żaden pociąg. Dlaczego? Otóż wiele lat temu w tym miejscu zdarzył się tragiczny wypadek i przejazd został zamknięty na zawsze… Pamięć superofiar działa jak zepsuty szlaban, który nie daje się podnieść...


Pozostaje ból, który miał ostrzegać przed podobnymi zdarzeniami?
– Towarzyszy mu często strach i natrętna potrzeba odtwarzania złego wspomnienia. Tak dzieje się często z ludźmi, którzy w dzieciństwie przeżyli molestowanie seksualne lub inne akty przemocy.

Niewiele osób – wśród nich dziennikarka Ewa Wanat – zdobyło się na publiczne wyznanie o tym niezwykle trudnym doświadczeniu. Czy opowieść o traumie może być uzdrawiająca?
– Żyjemy w epoce ponowoczesnej, w której rozpadła się naturalna tkanka wsparcia w postaci licznych zżytych rodzin, wspólnot plemiennych, blisko powiązanych sąsiedztw. W...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI