Profesor szkoły biznesu Ranjay Gulati oraz konsultant ds. marketingu David Kletter poddali badaniu grupę 1000 wymienionych na łamach „Fortune” dyrektorów firm, aby lepiej zrozumieć naturę „organizacji koncentrujących się na relacjach z ludźmi”. Badania dowiodły, że firmy odnoszące trwały sukces dystansują konkurencję dzięki większej gotowości podejmowania działań umacniających długotrwałe relacje ze współpracownikami – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz firmy. Wniosek ten jest szczególnie trafny w odniesieniu do czasów kryzysu.
POLECAMY
Opuścić bunkier
Rozmawiając z odnoszącymi sukcesy liderami o ich najcenniejszych doświadczeniach, często można usłyszeć historie głębokich relacji z ludźmi, które udało im się stworzyć w czasach kryzysu. Wspólne przeżycia, scementowane autentycznym poczuciem zagrożenia i wspólnego losu, dla zgranego zespołu mogą stać się źródłem atmosfery sprzyjającej samorealizacji w środowisku pracy. Prawidłowość taką obserwujemy w odnoszących sukcesy kompaniach prowadzonych przez światłych liderów. Niestety, zbyt wiele firm i liderów biznesu w obliczu rosnących nacisków finansowych przyjmuje strategię przeciwną, okopując się – niczym w bunkrze – w ścisłym gronie kierowniczym, niemającym ani chwili dla swoich pracowników i dla klientów.
Przywołując teorię hierarchii potrzeb Abrahama Maslowa, możemy zaobserwować, że w obliczu kryzysu gospodarczego zarówno przedsiębiorstwa, jak i jednostki pozostają na poziomie podstawy piramidy potrzeb.
Strach rodzi po...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.