Ten jest wrogiem moim

Ja i mój rozwój Praktycznie

Strony nierozwiązywalnego konfliktu nie dążą do pokoju. Przeciwnie - starają się ten konflikt podsycać, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek koszty. Społeczeństwa zaś mają wierzyć, że śmierć i strach są niezbędnymi ofiarami.

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W NUMERZE 5/1999

W kolejne tysiąclecie wkraczamy obciążeni wieloma dramatycznymi konfliktami, jakie od wieków toczą się w różnych rejonach świata. Jednym z przykładów takich konfliktów jest stuletni spór izraelsko-arabski, mający od końca lat 40. znamiona konfliktu „nierozwiązywalnego” (intractable conflict - dosł. konflikt trudny do obróbki).

Na czym polega i z czego wynika jego nierozwiązywalność? Taki konflikt trwa minimum 25 lat. Oznacza to całe pokolenie wychowane w duchu konfliktu. W tym czasie w zbiorowej pamięci społeczeństwa dokonuje się kumulacja nienawiści, pozostają wspomnienia nieudanych prób jego rozwiązania. Obie strony spostrzegają kwestie sporne jako nie dające się w żaden sposób pogodzić. Izraelskie minimalne wymagania przekraczały arabskie maksymalne ustępstwa i na odwrót.

Konflikt widziany jest przez uczestników w kategoriach gry o sumie zerowej. Co więcej, obie strony zainteresowane są raczej jego kontynuacją niż rozwiązaniem. Przez dziesiątki lat poczyniono inwestycje na rzecz konfliktu, zarówno materialne (gromadzenie broni, szkolenie wojska), jak i psychologiczne (etos wojny, rachunek krzywd). W Izraelu wyłoniły się potężne siły, które miały interes w przedłużaniu sporu. Jak piszą Azar, Jureidini i McLaurin: „Korzyści wynikające ze zinstytucjonalizowanego konfliktu są większe, bardziej konkretne i natychmiastowe niż korzyści wynikające z pokoju.

Prestiż i budżet wojskowych warunkowany jest nie kończącą się konfrontacją zbrojną. Sytuacja całych grup zawodowych lub społecznych w nowych, pokojowych okolicznościach jest całkowicie nieprzewidywalna. Wszystkie te grupy, chociaż pragną pokoju w sensie abstrakcyjnym, dostrzegają zarazem jego koszty, gdy pokój staje się realny”.

POLECAMY

Nierozwiązywalnym konfliktom towarzyszy przemoc, giną ludzie. Przemoc cechowała od początku konflikt izraelsko-arabski. Powstanie państwa Izrael rozpoczęło się wojną, która pociągnęła tysiące ofiar, także wśród ludności cywilnej. Setki tysięcy Palestyńczyków stało się uchodźcami. Potem wybuchały jeszcze cztery wojny, a czas między nimi znaczony był aktami przemocy: akcjami bojowymi, atakami terrorystów, nalotami lotniczymi i bombardowaniami. Śmierć bliskich zmienia jakość konfliktu. Można oddać zagrabione ziemie, odbudować domy, ale życia zwrócić nie sposób. Rodziny tych, którzy zginęli, nie chcą rozwiązania konfliktu. Są to również konflikty totalne (dotykają podstawowych wartości), jak i centralne (latami pozostają w centrum uwagi mieszkańców danego rejonu). Obie strony konfliktu muszą nauczyć się żyć w bezlitosnej rzeczywistości opanowanej przez przemoc.

Jak można żyć w atmosferze wzajemnej nienawiści, w ciągłej obawie przed kolejnym zamachem, pośród uzbrojonych patroli i komunikatów o przegranej lub wygranej, okupionej dalszymi ofiarami? Uwikłana w konflikt społeczność rozwija psychologiczną strategię, która pozwala istnieć w takich warunkach, radzić sobie ze stresem i wierzyć w słuszność toczącej się walki. Opiera się ona na systemie przekonań społecznych (societal beliefs), podzielanych przez większość społeczeństwa i ważnych dla jego tożsamości narodowej. Ten wspólny dla narodu system pojęć i przekonań pozwala nadawać to samo znaczenie różnym, wynikającym z konfliktu zdarzeniom. Zapewnia poczucie jedności i solidarności. Zachęca do czynnego uczestniczenia w walce.

System tych przekonań tworzy ideologię konfliktu, z jednej strony umożliwiającą przystosowanie się do sytuacji konfliktowej, z drugiej zaś utrwalającą i podtrzymującą jego istnienie. Osiem takich społecznych przekonań składa się na etos nierozwiązywalnego konfliktu w Izraelu. Niektóre z nich, jak przekonanie o własnej martyrologii lub pozytywnym wizerunku własnego narodu stanowiły część starej tradycji żydowskiej. Inne przekonania, dotyczące patriotyzmu lub bezpieczeństwa trzeba było wpoić nowo powstającemu społeczeństwu Izraela.

Powrót Żydów do Izraela po 2000 lat wygnania nastąpił w wyniku inspiracji nacjonalistyczną ideologią syjonizmu. Ideologia ta kształtowała wiele przekonań, odnoszących się do wizerunku własnego i innych narodów, patriotyzmu i jedności. Jednocześnie ideologia syjonistyczna prowadziła do konfrontacji z Arabami.

Pierwszą kategorią są przekonania o słuszności własnych celów. Przywołują one powody i argumenty, uzasadniające słuszność prowadzących do konfliktu celów (dlaczego ziemia palestyńska należy się właśnie nam!). Dowodzą, sięgając do historii starożytnej Izraela, że ziemia ta była ojczyzną Żydów, że podczas wygnania utrzymywali z nią ścisłe duchowe i fizyczne związki, nieustannie marząc o powrocie. Takie przekonania motywują naród do walki o te cele, niezależnie od kosztów i strat.

Druga kategoria przekonań dotyczy bezpieczeństwa i jego uwarunkowań. Nadają one bezpieczeństwu wartość naczelną, uzasadniającą decyzje jednostkowe i społeczne. Podkreślając związek bezpieczeństwa osobistego i narodowego, mobilizują do aktywnego udziału w sporze. Żydzi izraelscy wierzyli i nadal wierzą, że bezpieczeństwo Izraela i ich samych jest poważnie zagrożone. Bezpieczeństwo stało się naczelnym symbolem kulturowym w izraelsko-żydowskim etosie. Troska o bezpieczeństwo zamieniła społeczeństwo izraelskie w „naród pod bronią” lub „naród w mundurach”, żyjący w warunkach „uśpionej wojny”. W takiej atmosferze siły zbrojne zajmowały wysoki status. Służba w siłach obronnych Izraela stanowiła przepustkę do społeczeństwa izraelskiego, a wyżsi oficerowie i uczestnicy walk cieszyli się wysokim prestiżem społecznym. Czczono bohaterów wojennych i pamięć poległych w boju. Akty heroizmu jak obrona twierdzy Massada lub opór zbrojny w warszawskim getcie przedstawiano jako wzorce do naśladowania.

Trzecia kategoria to przekonania na temat własnego pozytywnego wizerunku. Są one wyrazem etnocentrycznej tendencji do przypisywania pozytywnych cech, wartości i zachowań własnej grupie. Wzmacniają tym samym poczucie wyższości i moralnej przewagi nad przeciwnikiem. Stereotypowo ukazywano Żydów jako moralnych i humanitarnych, wytrwałych, dzielnych, pracowitych, zdecydowanych, bystrych i inteligentnych. Poczucie wyższości wynikało z dziedzictwa historycznego. W żydowskiej kulturze, religii i tradycji dopatrywano się korzeni zachodniej cywilizacji. Żydzi myśleli o sobie jako „światło dla goim” (przykład dla innych narodów). Takie przekonania są podstawą dokonywania wyraźnego rozróżnienia pomiędzy własnym (dobrym) społeczeństwem i jego „wrogiem”.

Ten podział wzmacnia kolejna kategoria, obejmująca przekonania na temat własnej martyrologii. Wyraża się w nich spostrzeganie siebie jako ofiary i poczucie niezasłużonej krzywdy. Podkreślanie okrucieństw dokonywanych przez wroga mobilizuje do dalszej walki. Daje też moralne prawo do zabiegania o polityczną i materialną pomoc społeczności międzynarodowej. Od zarania swojej historii Żydzi spostrzegali siebie jako ofiary we wrogim im świecie. Rodziło to mentalność stanu oblężenia. Pogląd ten umacniał antysemityzm, prowadzący do prześladowań, przymusowych nawróceń i pogromów.

Konflikt izraelsko-arabski utwierdził Żydów w przekonaniu, że są ofiarami. Arabskie embargo na handel z Izraelem lub ataki terrorystyczne traktowane były jako świadectwo wiktymizacji. Zaś wojny w latach 1948, 1956, 1967 i 1973 spostrzegano jako działania w samoobronie.

Sposób traktowania drugiej strony konfliktu wyznacza piąta kategoria przekonań - delegitymizujących przeciwnika i odmawiających mu ludzkich cech. Poprzez przypisywanie mu ekstremalnych zachowań, używanie negatywnych etykiet i dokonywanie krzywdzących porównań grupowych, społeczność wyklucza przeciwnika z kategorii ludzi, którzy postępują zgodnie z ogólnie przyjętymi normami i wartościami, a tym samym zasługują na ludzkie traktowanie. Przekonania delegitymizujące przeciwnika uzasadniają kontynuowanie konfliktu i usprawiedliwiają własną wrogość i przemoc. Zetknięcie się Żydów z Arabami, którzy mieszkali w Palestynie, od początku naznaczone było negatywnymi stereotypami. Arabom przyklejano etykietki prymitywizmu, braku cywilizacji, barbarzyństwa lub zacofania. W miarę pogłębiania się konfliktu traktowano ich jako morderców, motłoch spragniony krwi i perfidnych zdrajców. W Izraelu te delegitymizujące przekonania o Arabach były oficjalnie upowszechniane. Obwiniano ich za kontynuację konfliktu, oskarżano o chęć zepchnięcia ludności żydowskiej do morza.

Szósta kategoria to przekonania patriotyczne, propagujące lojalność, miłość ojczyzny i gotowość do ofiar dla jej dobra. Trudności ekonomiczne, ciężar służby wojskowej lub straty ludzkie w czasie wojny były w oficjalnych przekazach kosztami, które obywatele Izraela ponosili jako obrońcy swojej państwowości. Wszelkie formy wolontariatu zyskiwały społec...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI