Tajemnice płynnej mowy

Mózg i umysł Laboratorium

Co sprawia, że niektórzy są erudytami i swoją wymową potrafią oczarować tłumy słuchaczy? Co w mózgu odpowiada za wybitne talenty językowe? Jakie mechanizmy powodują, że rodzą się językowi geniusze?

Wybitni mówcy i pisarze mogą być uznani za mistrzów języka. Potrafią, w tej czy innej formie, w sposób doskonały przełożyć swoje myśli oraz idee na zestaw symboli zrozumiałych dla wszystkich z danego kręgu kulturowego. Ich umysłowość potrafi w ten sposób przetrwać wieki. To jedno wystarczy, by uznać język – wehikuł czasu i kod nieśmiertelności w jednym – za najgenialniejszy wynalazek w historii stworzenia.

Można doskonale opanować gramatykę i syntaktykę nabytego, nowego języka, stać się arcymistrzem słowa w nim pisanego, a do końca życia mieć nie najlepszą, zdradzającą obce pochodzenie wymowę. Tak właśnie było z Józefem Konradem Korzeniowskim vel Josephem Conradem, legendarnym polskim pisarzem piszącym po angielsku.

Można być też fenomenalnym, zręcznym, płodnym i lekkopiórym publicystą, a w kontaktach twarzą w twarz nie móc wydusić z siebie ani sensownej, ani gramatycznej wypowiedzi, jak np. Julian Klaczko, wybitny XIX-wieczny publicysta i myśliciel.

W naszym mózgu wykształciło się wiele ośrodków odpowiadających za określone językowe kompetencje. Zdolności językowe są uzależnione nie tylko od prawidłowego działania tych ośrodków, ale przede wszystkim od ich należytej i niezachwianej współpracy.

Mowa płynie z lewej

Najogólniej rzecz ujmując, nie da się być zdolnym językowo bez zdrowej i dobrze działającej lewej półkuli – co świat nauki wie już od blisko 150 lat. To właśnie w niej u 90 procent ludzi zlokalizowane są główne ośrodki językowe. O dokładniejszym ich rozłożeniu wiemy na podstawie badań pacjentów z uszkodzeniami mózgu (zwłaszcza po wylewach), u których zaobserwowano zaburzenie mowy, czyli afazję. Kiedy szwankuje dolna i tylna część kory płata czołowego, u chorych pojawiają się kłopoty z nadawaniem komunikatów (afazja ekspresyjna, afazja Broki).

Kiedy problemy dotykają środkowej i tylnej części kory górnego płata skroniowego, pojawiają się kłopoty z rozumieniem języka (afazja recepcyjna, Wernickego). Na tej podstawie wiemy, że w lewej półkuli działają dwa wielkie systemy. Pierwszy z nich to system fonologiczny – zajmuje się odbiorem dźwięków mowy i łączeniem ich z magazynem pamięci semantycznej; obejmuje szeroki fragment płata skroniowego i jego styku z płatami ciemieniowymi i potylicznymi. Drugi to system motoryczny – zajmuje się nadawaniem dźwięków mowy, przekładaniem wyrazów, ich znaczeń i brzmień na sekwencję skurczów mięśni artykulacyjnych (bądź też dłoni podczas pisania, które aktywuje też szereg innych struktur mózgowych, w tym korę wzrokową); jest zlokalizowany w płacie czołowym.

Czy zatem sprawa jest rozwiązana? Żeby być elokwentnym, wystarczy posiadać dobrze działające i współpracujące ośrodki płata skroniowego i czołowego lewej półkuli? A żeby być dobrym pisarzem – dodatkowo dobre ośrodki motoryczne, odpowiadające za ruch dłoni czy palców po klawiaturze? Oczywiście, że nie. W mózgu wszystko jest bardziej skomplikowane, zwłaszcza jeśli chodzi o tak złożoną i niepowtarzalną zdolność, jak używanie języka!

Z obserwacji medycznych wynika, że rzadko kiedy mamy do czynienia z czystą postacią afazji Broki czy Wernickego. Po uszkodzeniu danego ośrodka niemal zawsze stwierdza się cały wachlarz deficytów językowych. I tak u osób mających trudności z nadawaniem mowy, często pojawiają się również trudności z pisaniem, czytaniem, powtarzaniem czy intonacją komunikatów, u osób z deficytami rozumienia mowy nader częste są kłopoty z czytaniem i powtarzaniem komunikatów. Trzeba też podkreślić, że same obszary lewej półkuli, odpowiedzialne za wytworzenie się po ich uszkodzeniu symptomów danej afazji, nie są ściśle zakreślone, stałe i niezmienne u wszystkich pacjentów.

Na dodatek uszkodzenia nie dotyczą tylko kory, istoty szarej, ale także, a może przede wszystkim, połączeń między obszarami korowymi, czyli włókien istoty białej, wśród których zasadnicze miejsce zajmuje tzw. pęczek łukowaty, łączący obszary rozumienia (pole Wernickego) i nadawania (pole Broki) mowy, i który u człowieka jest nieprawdopodobnie gruby i narośnięty. Na domiar złego od bez mała kilkudziesięciu lat mówi się coraz głośniej o tym, że dla n...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI