Seks bez zobowiązań?

Rodzina i związki Praktycznie

On myślał, że to miła przygoda, ten jeden raz. Ona po namiętnej nocy tęskni za nim, chce jeszcze. Nawet jeśli kochankowie są pewni, że w seksie chodzi im tylko o zabawę, hormony mogą spłatać figla i doprowadzić do uczuciowych dramatów...

Roberto prowadzi sklep, żyje sam i tylko od czasu do czasu spotyka się z przyjaciółmi, którzy akceptują jego nieszkodliwe dziwactwa i doceniają uczciwość i szlachetność. Atrakcyjna i sympatyczna Mari podkochuje się w mrukliwym Roberto, ale on udaje, że tego nie widzi. Aż do pewnej nocy, kiedy w mężczyźnie puszczają wszelkie blokady i ląduje z piękną brunetką w łóżku. Mari i Roberto to bohaterowie wysmakowanej argentyńsko-hiszpańskiej komedii „Chińczyk na wynos”. Kobieta ma nadzieję, że ta noc zbliży ich do siebie, ale dzieje się odwrotnie – Roberto zaczyna unikać Mari, nie odpowiada nawet na jej list, bowiem boi się zaangażować. Wszystko wskazuje na to, że ich pierwsza wspólna noc jest zarazem ostatnią, że to zbliżenie nie stanie się potwierdzeniem ich związku i silnego romantycznego uczucia ani przypieczętowaniem wzajemnego zobowiązania.

To, co przeżywają filmowi bohaterowie, często zdarza się w realnym życiu. Niektórzy seksem rozpoczynają i jednocześnie kończą znajomość. Jednak nie zawsze kryje się za tym – tak jak w przypadku filmowej pary – lęk przed zaangażowaniem i intymnością, nieprzepracowane traumy czy zaburzenia emocjonalne.

Po co do łóżka?

Czasami zaangażowane strony oczekują tylko seksu, bliskości fizycznej. Ważne, aby potencjalni partnerzy wiedzieli o swoich wzajemnych oczekiwaniach, by oboje mogli świadomie zdecydować, czy właśnie tego chcą. Australijska psycholożka Tracey Cox podkreśla, że nawet w krótkiej intymnej relacji niezbędna jest szczerość,
szacunek, sympatia i dobra komunikacja.

Problem w tym, że motywacja seksualna jest bardziej złożona, niż nam się wydaje. Nie zawsze uświadamiamy sobie prawdziwe powody, dla których decydujemy się na seks, czasami tylko ten jeden raz. Cindy M. Meston i David M. Buss, profesorowie psychologii na Uniwersytecie Stanu Teksas w Austin, byli zdumieni wynikami swoich badań, przeprowadzonych na próbie półtora tysiąca osób. Uczestnicy badania podali 237 powodów uprawiania seksu, od „nudziłam się”, „chciałem pogodzić się po kłótni”, aż po „chciałam zarazić inną osobę...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI