Samolubny opiekun

Laboratorium

Jak doszło do tego, że samolubny mózg zaczął się troszczyć nie tylko o siebie? Jaką rolę odegrała w tym oksytocyna, nazywana przez niektórych hormonem miłości?

Zagadka niezwykłej kariery Homo sapiens wciąż pozostaje nierozwikłana. Ciągle na wyczerpującą odpowiedź czeka pytanie o to, dzięki której ze swych cech człowiek zdołał stworzyć tak wielkie bogactwo kulturowe – obyczaje, religię, matematykę czy systemy prawne. Dzięki czemu jesteśmy tym, kim jesteśmy i tak bardzo różnimy się od niezwykle podobnych do nas genetycznie szympansów? 

POLECAMY

Jedna z wiarygodnych odpowiedzi brzmi: stało się to głównie dzięki niespotykanej u żadnego innego gatunku naczelnych zdolności i tendencji do współpracy. Choć odpowiedź ta zaskakuje swą prostotą, to biologiczno-chemiczne mechanizmy neuronalne stojące za międzyludzką kooperacją do prostych nie należą. W dodatku ponieważ ewolucja działa „krok po kroku” i „pracuje” na materiale, który aktualnie ma do dyspozycji, mechanizmy odpowiadające za wykształcenie się tendencji do współpracy można odnaleźć również u najbliżej spokrewnionych z nami gatunków, także tych znacznie mniej od nas kooperujących.

Dlaczego zatem tylko naszemu gatunkowi pomogły one zbudować społeczeństwo?

Altruiści od urodzenia

Michael Tomasello z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka w Lipsku zauważa, że już dzieci w 12. miesiącu życia skłonne są do niesienia innym bezinteresownej pomocy. Jego zdaniem zachowania tego typu są częścią naszej biologicznej natury. Potwierdzeniem tego mogą być badania międzykulturowe. Wykazują one, że tendencja do pomocy innym występuje z podobną mocą zarówno w przypadku dzieci dorastających w kulturze Zachodu, jak i w plemionach, w których dzieci mają znacznie mniejszy kontakt z dorosłymi. 

Współpraca z członkami własnego gatunku występuje również u innych naczelnych, ale zdaniem Tomasella dzieci są wyjątkowe przynajmniej pod dwoma względami. Dzieci na przykład chętnie dzielą się jedzeniem, podczas gdy inne naczelne nie są do tego skłonne. Podobnie jest w przypadku dzielenia się informacjami. Dzieci chętnie podpowiadają dorosłemu, gdzie ukryty został jakiś przedmiot, zaś małpy wolą zachować taką wiedzę dla siebie. Oczywiście wychowywane w laboratoriach i uczestniczące w różnych eksperymentach szympansy potrafią się nauczyć dzielić jedzeniem czy informacjami... Dzieje się tak jednak dopiero wtedy, gdy zrozumieją, że pomoże im to zrealizować wspólny cel i odnieść większe korzyści. Z natury są one samolubne (patrz aplikacja „Dlaczego małpy ostrzegają?”, s. 84).

Dzieci całkiem bezinteresownie pomagają tylko do czasu. Proces wychowania, polegający na stosowaniu systemu nagród i kar (choćby słownych pochwał i napomnień), osłabia ich wrodzoną kooperatywność. Od około trzeciego roku życia kształtuje się już u nich altruizm wzajemny, co oznacza, że uczą się pomagać przede wszystkim wtedy, gdy im się to opłaca. Choć dzieciom zdarza się zachowywać egoistycznie, można mimo wszystko powiedzieć, że ich podstawowe nastawienie wobec innych charakteryzuje się altru­izmem i gotowością do współpracy. Wraz z rozwojem osobniczym i dzięki presji kulturowej nastawienie to rozwija się, prowadząc do powstania niezwykle bogatego repertuaru zachowań społecznych. Jak to wszystko możliwe? Co steruje naszym uspołecznieniem?

Wyższy lub niższy poziom oksytocyny decyduje, że jesteśmy bardziej lub mniej skłonni do bycia z innymi ludźmi.

 

Ewolucja troski

Jedną z podstawowych funkcji najbardziej wyrafinowanej maszynerii we wszechświecie – mózgu, jest zapewnienie całemu organizmowi przetrwania i dobrostanu. Mózg tak kieruje zachowaniem, aby minimalizować niebezpieczeństwo i złe samopoczucie. W tym sensie mózg, dbający o przetrwanie jednostki, jest samolubny. Samolubność ta przejawia się nie tylko w regulacji środowiska wewnętrznego (co wiąże się z zachowaniem homeostazy) oraz dostosowywaniu zachowania do warunków środowiskowych, ale także w przewidywaniu zachowań innych jednostek. W zależności od tego, czy napotykane jednostki to członkowie rodziny i przyjaciele, czy też obcy i wrogowie...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI