Rozciąganie pamięci

Mózg i umysł Laboratorium

Komu nie doskwiera zapominanie o ważnych sprawach? Kto nie chciałby, by jego umysł działał w niezawodny sposób? Jest na to sposób – trening pamięci roboczej.


Wyobraź sobie, że wracasz z zakupów obładowany torbami ze sprawunkami. Nagle uświadamiasz sobie, że znów nie kupiłeś jakiegoś potrzebnego produktu. Ostatnio coraz częściej czujesz się roztargniony, trudno ci się skupić. Masz problemy z przeczytaniem do końca interesującego artykułu, nie wspominając już o koncentracji na ważnym zebraniu w pracy. Twoje myśli stale wędrują do listy zakupów, która okazała się niepełna, albo niezałatwionych spraw, których wciąż gromadzi się coraz więcej. Przypominasz sobie podobne sytuacje? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się trening pamięci.
Ciekawą metodę usprawniania pamięci stworzył japoński naukowiec, profesor Ryuta Kawashima, który jako narzędzie do ćwiczeń wykorzystał... konsolę do gier!

POLECAMY

„Trening mózgu dr. Kawashimy” to gra na konsolę Nintendo, która z roku na rok przynosi coraz większe zyski. Obserwatorzy rynku dostrzegają stale rosnące zainteresowanie programami usprawniającymi intelekt, o czym świadczy m.in. sięganie przez klientów po wspomnianą grę. Jej twórca gwarantuje, że jeśli poświęcimy kilka minut dziennie na trening, poprawimy sprawność umysłową i będziemy mogli cieszyć się nią nawet do późnej starości.

Czy obietnice dr. Kawashimy są możliwe do spełnienia? Krytycy twierdzą, że są bez pokrycia. Uważają, że zdobyta sprawność ogranicza się wyłącznie do wytrenowanych zadań, poprawa nie dotyczy natomiast ogólnych zdolności umysłowych lub dotyczy ich jedynie w minimalnym stopniu.

Magiczna siódemka
Już na początku lat 80. ubiegłego wieku William Chase i Anders Ericsson, psychologowie z Florida State University w Tallahassee, pokazali, w jaki sposób treningi pamięciowe wpływają na poprawę wykonywania zadań. Uczestnicy badania spędzili setki godzin, zapamiętując i odtwarzając szeregi cyfr. W ten sposób poprawili swoją pamięć – zwiększyli liczbę zapamiętanych cyfr z siedmiu (tyle średnio potrafi zapamiętać każdy z nas) do osiemdziesięciu. Potem poproszono badanych, by zapamiętywali i odtwarzali nie cyfry, lecz słowa. Okazało się, że potrafili przyswoić jedynie siedem wyrazów. Oznacza to, że efekt treningu nie został przeniesiony na inny materiał pamięciowy – ograniczał się wyłącznie do cyfr.
Opierając się na doniesieniach naukowych minionych dekad, w ostatnich latach badacze koncentrują się na poszukiwaniu metod usprawniających nie pojedyncze zdolności, lecz leżące u ich podstawy funkcje poznawcze. Mają one umożliwić ogólne usprawnianie umysłu na wielu zróżnicowanych funkcjonalnie płaszczyznach.

Szczególnym „kandydatem” do takich ćwiczeń jest pamięć robocza. Wykorzystujemy ją nieustannie. Możemy to sprawdzić, wykonując działanie: (2 + 3) x (4 + 5). Najpierw należy zsumować cyfry w nawiasach, a następnie pomnożyć otrzymane wyniki. Zadanie jest łatwe i za jego wykonanie w całości odpowiada pamięć robocza: na chwilę „przechowuje” wynik z pierwszego nawiasu, żebyśmy mogli obliczyć sumę z drugiego, a następnie pomnożyć uzyskane liczby.
Jednoczesne zapisywanie i przetwarzanie informacji jest jednym z głównych zadań pamięci roboczej. W ten sposób aktualizowane są nowe, napływające do nas treści. Gdy wykonywaliśmy podane wyżej zadanie matematyczne, nasza pamięć robocza zajęta była obliczeniami. Tymczasem inne, niepożądane bodźce, które mogłyby przeszkodzić lub utrudnić przebieg głównej operacji – np. rozmawiający obok ludzie lub włączony telewizor – zostały przez nią zignorowane.
Pamięć robocza jest zaangażowana w różnorodne zadania i pozostaje w ciągłym użyciu. Jej pojemność jest jednak ograniczona – do około 4–7 elementów. I tu właśnie nauk...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI