Pogoda dla emocji

Ja i mój rozwój Laboratorium

Osobowość ma się tak do emocji, jak klimat do pogody. Klimat jest tym, czego się spodziewamy po pogodzie w danym miejscu i czasie. To on pozwala nam oczekiwać określonych warunków pogodowych. Pogoda natomiast jest tym, z czym w danym momencie rzeczywiście mamy do czynienia. Osobowość pozwala nam zatem mieć pewne oczekiwania odnośnie osoby w dłuższej perspektywie czasu - uważa William Revelle. William Revelle jest profesorem psychologii na Northwestern University w Stanach Zjednoczonych. Specjalizuje się w psychologii osobowości. Jego zainteresowania naukowe obejmują między innymi biologiczne podstawy osobowości oraz psychometrię. Przewodniczący Association for Research in Personality oraz International Society for the Study of Individual Differences. Autor i współautor wielu znaczących publikacji z zakresu psychologii osobowości.

AGNIESZKA CHRZANOWSKA: – Jaka jest różnica pomiędzy osobowością, charakterem i temperamentem?

WILLIAM REVELLE: – Osobowość to ogólny termin, zawierający i spajający oba pozostałe. Charakter i temperament to elementy osobowości, którą – według mnie – tworzy także inteligencja. Cechy temperamentalne, charakter, zdolności, potrzeby – te elementy składają się na pewną zintegrowaną w czasie całość. Aby to lepiej wyjaśnić, posłużę się metaforą: osobowość ma się tak do emocji, jak klimat do pogody. Klimat jest tym, czego się spodziewamy po pogodzie w danym miejscu i czasie. To on pozwala nam oczekiwać określonych warunków pogodowych. Natomiast pogoda, to konkretne warunki meteorologiczne, z jakimi mamy danego dnia do czynienia. Odnosząc się do tej metafory: osobowość pozwala nam mieć pewne oczekiwania odnośnie osoby w dłuższej perspektywie czasu. W danej sytuacji obserwujemy jednak określone reakcje emocjonalne, określone zachowania.

Dzięki osobowości danego człowieka jesteśmy w stanie rozpoznać go na przykład po dwudziestu latach. Wiemy, że to ta sama osoba, mimo że wygląda zupełnie inaczej. Stałość w zakresie uczuć, pragnień, myślenia, zachowania to właśnie osobowość.

Jakie są wymiary osobowości?

– Powszechnie przyjmuje się, że istnieje od dwóch do pięciu szerokich wymiarów, na których ludzie różnią się między sobą. Pierwszy obejmuje pozytywne nastawienie do otoczenia, radość w relacjach społecznych, chęć działania. Wymiar ten nazywamy ekstrawersją. Kolejny wymiar to neurotyczność. Obejmuje skłonność do zahamowania, tendencję do odczuwania lęku, wysoką emocjonalność, skłonność do reagowania emocjami – zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Trzeci wymiar to sumienność. Oznacza zdolność kontrolowania impulsów, umiejętność planowania i podejmowania działania z uwzględnieniem przyszłości, a nie aktualne pragnienia. Następny wymiar to otwartość na doświadczenia. Wykazuje on niską lub umiarkowaną pozytywną korelację z inteligencją, nie jest jednak z nią tożsamy. Odnosi się do sposobu rozumowania, ciekawości poznawczej, podejścia osoby do problemów. Piąty wymiar, wyodrębniany przez niektórych psychologów, to ugodowość. Wyraża się ona w pozytywnych uczuciach wobec innych i w przekonaniu, że ludzie są dobrzy i że należy ich dobrze traktować.

POLECAMY

Niektórzy badacze, np. Hans Eysenck albo Jan Strelau, kładą nacisk na trzy duże wymiary osobowości: ekstrawersję, neurotyczność i sumienność. Ja sam patrzę na osobowość z perspektywy czterech elementów: uczuć, zachowania, poznania i potrzeb – po angielsku daje to skrót ABCD [affect, behaviour, cognition and desire – dop. A.G.]. To nowe podejście w opisywaniu osobowości. Interesuje mnie to, jaka konfiguracja ABCD oznacza ekstrawersję, jaka odnosi się do ugodowości, sumienności czy neurotyczności. Obserwuję, jakie uczucia prezentuje osoba – pozytywne czy negatywne? W ten sposób określam komponent A. Jakie prezentuje zachowania – dążenie czy unikanie? To będzie komponent B.

Jakie znaczenie ma to, że różnimy się pod względem osobowości?

– Dlaczego jest to ważne? Wyjaśnień możemy szukać choćby przez odwołanie się do ewolucjonizmu. Zastanówmy się: gdybyśmy byli wszyscy identyczni, mielibyśmy takie same geny, taką samą fizjologię, to bakterie i wirusy mogłyby się szybko zaadaptować i każdy byłby bardzo podatny na ich działanie. Jeśli jednak każdy człowiek jes...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI